W obecnych czasach jesteśmy przyzwyczajeni do bycia w ciągłym kontakcie ze światem. Jest to ważne nie tylko z powodów rozrywkowych, ale bardzo często może decydować o życiu lub śmierci. Brak możliwości koordynacji akcji ratunkowych oraz brak komunikacji ze służbami publicznymi często stają się przyczyną kolejnych tragedii. Przywrócenie łączności w miejscach dotkniętych katastrofami naturalnymi powinno być zatem jednym z priorytetowych działań obok pomocy medycznej i humanitarnej.
Podczas przejścia huraganu Maria nad wyspami należącymi do Portoryko kompletnemu zniszczeniu uległa znacząca część struktur, w tym tych komunikacyjnych. Szacuje się, że utracono aż 90% infrastruktury łączności. Służby ratunkowe koordynują akcje pomocy bez możliwości pozostania w kontakcie, a kontakt z ofiarami jest znacznie utrudniony. Pomoc nadchodzi z niespodziewanego źródła – Mark Zuckerberg ogłosił, że w przywracaniu łączności w Portoryko uczestniczyć będą specjaliści Facebooka. Mają oni dostarczyć niezbędną pomoc telekomunikacyjną oraz elementy infrastruktury.
Zuckerberg ogłosił również, że w okolicach dotkniętych huraganem Maria zamiast Facebookowych reklam wyświetlane będą informacje dotyczące pomocy humanitarnej. Mają one wskazywać miejsca, w których ofiary żywiołu znajdą pomoc: schronienie, żywność i wodę pitną oraz lokalizację najbliższych punktów opatrunkowych. Dla mieszkańców ważna jest również możliwość kontaktu z bliskimi (właśnie chociażby przez Facebooka) i poinformowania ich o swoim aktualnym stanie.