Dramatyczna sytuacja dziecięcej drużyny piłkarskiej z Tajlandii, która od dziesięciu dni jest uwięziona w zalanej jaskini, poruszyła wiele osób na całym świecie. W akcji ratunkowej chce pomóc także Elon Musk, który zaprojektował kapsułę przystosowaną do bezpiecznego transportu osób przez ciasne korytarze.
Kapsuła ratunkowa została stworzona na bazie rury, którą w rakiecie Falcon 9 transportowany jest ciekły tlen. Jest ona kompaktowa (w najszerszym punkcie ma tylko 31 cm średnicy) i na tyle lekka, aby mogło ją eskortować jedynie dwóch nurków. Wodoszczelna kabina połączona jest z butlami, które na bieżąco pompują powietrze do wnętrza. Przód kapsuły chroniony jest dodatkową tarczą zapobiegającą uszkodzeniu systemu napowietrzania. W zamieszczonym na Twitterze nagraniu z testów widać, że manewrowanie kapsułą nie sprawia nurkom problemu. To bardzo ważne, ponieważ kręte korytarze jaskini, w której uwięziona jest drużyna, stanowią niebezpieczeństwo również dla osób niosących pomoc.
Początkowo Elon Musk planował wysłanie do Tajlandii grupy inżynierów ze SpaceX i The Boring Company, którzy mieli pomóc w zabezpieczeniu akcji ratunkowej pod kątem technicznym. Sytuacja jednak dość szybko uległa zmianie – gwałtownie pogarszająca się pogoda wymogła na władzach kraju natychmiastowe rozpoczęcie akcji ratowniczej. Czterech chłopców uratowano w niedzielę, ale misja musiała zostać tymczasowo zawieszona z powodu braku niezbędnych zasobów. Nie wiadomo, czy wynalazek Elona Muska trafi do Tajlandii na czas. Nawet jeśli wszyscy członkowie drużyny zostaną uratowani przed zakończeniem prac nad kapsułą, nie pójdą one na marne – założyciel SpaceX twierdzi, że w przyszłości technologia ta będzie mogła posłużyć do budowy kosmicznych kapsuł ratunkowych.