Laptop to w dzisiejszych czasach właściwie niezbędny dodatek. Najnowsze propozycje Della zostały zaprojektowane po to, by towarzyszyć użytkownikowi w każdej sytuacji, od pracy w terenie po relaksujący wieczór z grami.
Do rodziny ultrabooków XPS dołączyły dwa modele: XPS 15 i XPS 17. Ten ostatni określany jest przez producenta mianem „najmniejszego na świecie laptopa z 17-calowym ekranem” – jego wymiary to skromne 374,4 x 247,9 x 19,6 mm. Urządzenie otrzymało matrycę 1080p (opcjonalnie 4K) o formacie obrazu 16:10, otoczoną wąziutkimi ramkami. W jego wnętrzu znajdzie się procesor Intel Core 10 generacji (i5, i7 lub i9) i dedykowana karta graficzna (w najwyższej wersji nawet GeForce RTX 2060 Max-Q). Mniejsza wersja, XPS 15, również otrzymała procesor Core 10 gen, ale za grafikę odpowiada nieco słabsze GPU GeForce GTX 1650 Ti Max-Q.
Pozostałe nowości stworzone zostały z myślą o graczach. W tańszej serii G pojawią się laptopy G5 15 oraz G5 15 SE – te pierwsze zbudowane na bazie układów Intela i Nvidii, a drugie – AMD. W topowej konfiguracji będziemy mogli wybrać urządzenie z procesorem Intel Core i7 10 gen/AMD Ryzen 9 4900H oraz kartami graficznymi GeForce RTX 2070 Max-Q/AMD Radeon RX 5600M. W sprzedaży pojawi się także odświeżona wersja słabszego Dell G3 15, w najwyższej wersji wyposażonego w Intel Core i7 i GeForce RTX 2060.
Kilka nowych propozycji znajdziemy również w serii Alienware, gdzie prym wiedzie Area-51m R2 – potężny sprzęt z 17,3-calowym ekranem, który może zostać wyposażony nawet w Core i9-10900K, 64 GB pamięci RAM i kartę GeForce RTX 2080 Super. Będzie on dostępny zarówno w wersji 1080p (maksymalne odświeżanie 300 Hz), jak i 4K (60 Hz). Odświeżone zostały także lżejsze, przenośne modele m15 i m17, tym razem wyposażone w procesory Core i5, i7 oraz i9 10 gen, mocniejsze karty graficzne od AMD (Radeon RX 5500M) lub Nvidii (do GeForce RTX 2080 Super), jak również ekrany 1080p lub 4K.
Na chwilę obecną oficjalne polskie ceny urządzeń pozostają nieznane. Premiera komputerów z serii G zaplanowana jest na koniec maja, a resztę laptopów najprawdopodobniej zobaczymy na europejskich rynkach dopiero latem.