Technologia 5G wciąż się rozwija, dlatego nic dziwnego, że nie wszyscy producenci zdecydowali się na podążenie za tym trendem. Wśród „wielkich nieobecnych” znalazło się Apple, okazuje się jednak, że producent ma ambitne plany względem 5G.
Informacje na temat przyszłych smartfonów Apple pochodzą z raportu opartego na informacjach przesłanych do inwestorów firmy. Jego autor, analityk Ming-Chi Kuo, potwierdza plotki, że tegoroczna edycja iPhone’ów nie będzie wyposażona w modemy 5G. Po raz pierwszy trafią one do telefonów w 2020 roku. Wtedy ma mieć premiera trzech iPhone’ów, z których dwa najdroższe (o ekranach 5,4 i 6,7 cala) otrzymają wsparcie dla technologii – ten bardziej budżetowy z przekątną ekranu 6,1 cala, odpowiadający tegorocznemu modelowi Xr, wyposażony zostanie jedynie w LTE. Rok później 5G znajdzie się natomiast we wszystkich nowych modelach smartfonów Apple.
Początkowo Apple będzie korzystało z modemów wyprodukowanych przez Qualcomm – to owoc zakończenia wieloletniego sporu pomiędzy firmami – ale raport wskazuje też, że planuje ono stworzenie własnych czipów 5G. Zgodnie z przeciekami pojawią się one w smartfonach w 2022 lub 2023 roku. Będzie to kolejny po procesorze i układzie graficznym podzespół, który Apple wykona samodzielnie i dostosuje bezpośrednio do specyfiki iOS. Dzięki temu producent ma nadzieję ograniczyć zużycie baterii i wycisnąć z 5G jego maksymalny potencjał.