Pierwszy HomePod wzbudził swego czasu spore kontrowersje: urządzenie było bardzo drogie jak na sprzęt, który nie mógł łączyć się z dowolnym urządzeniem Bluetooth. Teraz przyszedł czas by pożegnać pierwszy inteligentny głośnik Apple – firma oficjalnie kończy jego produkcję.
Powody rezygnacji z HomePoda są prozaiczne: sprzęt sprzedawał się niezbyt dobrze od samego początku, przez lata pozostając w tyle za konkurencją ze strony Google i Amazona. Właśnie dlatego firma w końcu zdecydowała się na zaprzestanie jego produkcji. Nie jest to całkowite wycofanie głośnika z oferty: urządzenia, które trafiły już do sklepów, pozostaną w sprzedaży do wyczerpania zapasów. Ponadto firma obiecuje, że właściciele HomePodów będą dalej otrzymywali pomoc techniczną i aktualizacje za pośrednictwem programu Apple Care.
Koniec produkcji HomePoda nie oznacza, że Apple rezygnuje z inteligentnych głośników. Od momentu premiery urządzeniu w 2018 roku, na rynku sprzętów smart home zaszło sporo zmian – ich najlepszym odzwierciedleniem jest zresztą HomePod Mini, czyli tańsza wersja głośnika Apple. W przeciwieństwie do swojego starszego kuzyna, urządzenie cieszy się sporą popularnością wśród posiadaczy urządzeń Apple i systemów smart home opartych o HomeKit, dlatego producent zdecydował się na skupienie na mniejszym głośniku. Cóż, umarł HomePod, niech żyje HomePod…