Okres wakacji to czas wzmożonych kontaktów, wykonanych rozmów telefonicznych i wysłanych SMS-ów. Popularność tych ostatnich nie maleje, przeciwnie. W 2007 roku wysłano ich na świecie około 2 bilionów, a rok później już ponad 3,5 biliona.
Firma badawcza Nielsen odnotowała w grupie amerykańskich nastolatków gwałtowny wzrost popularności krótkich wiadomości tekstowych. Pomiędzy pierwszym kwartałem 2008 i 2009 roku, „aktywność” SMS-owa wzrosła u młodzieży w USA o 90-procent. Na jednego nastolatka przypadło w 2009 roku 2899 SMS-ów w skali miesiąca. W pierwszym kwartale 2008 roku było to 1514 wiadomości. Równocześnie spadła ilość połączeń telefonicznych z 238 do 191.
Nie wykluczone, że podobne tendencje mają miejsce także w Polsce. Telefony są coraz nowocześniejsze i coraz więcej potrafią. Ale przyzwyczajenie, niskie koszty i uniwersalność komunikacji SMS-owej sprawiają, że będzie ona jeszcze długo dominować – mówi Marcin Dobosz, prezes zarządu firmy HUTU HOUSE, zajmującej się marketingiem mobilnym.
O bardzo wysokim poziomie zaufania do SMS-ów, wśród grupy wiekowej 14-25, mówi także raport międzynarodowej firmy consultingowej Deloitte. Raport wskazuje, że aż 86 procent użytkowników komórek w tej grupie regularnie korzysta z funkcji wiadomości tekstowych.
81 procent przyznaje się do aktywnego robienia zdjęć telefonem, a zaledwie 44 procent ankietowanych chętnie używa mobilnego Internetu.
Coraz większy udział SMS-ów w komunikacji międzyludzkiej dostrzegli już reklamodawcy. Według amerykańskiego magazynu branży marketingowej PROMO, w 2007 roku 13 procent ankietowanych marketerów twierdziło, że SMS-owe kampanie są uwzględnione w ich strategiach. W 2009 roku o inwestowaniu w taką formę reklamy mówiło już 26 proc. respondentów.
SMS to stary i sprawdzony kanał marketingowy, ale najlepsze lata ma przed sobą. I choć wizualnie nie robi wrażenia, to jednak jego efektywność jest imponująca. Kampanie z wykorzystaniem wiadomości tekstowych mają nawet 15-procentowy odzew, a wydatki na ten typ działań ciągle rosną. – wyjaśnia Marcin Dobosz.
Źródło: http://www.emarketer.com/Article.aspx?R=1007113