Rozmowa z Michałem Małyszko, partnerem w firmie UBIK Business Consulting
Kiedy będziemy mogli oglądać w Polsce telewizję w cyfrowej jakości na urządzeniach przenośnych? Kiedy cyfrową telewizję naziemną?
Zacznijmy od uporządkowania pojęć, bo za chwilę pokażę, że pomoże nam to w odpowiedzi na pytanie.
Po pierwsze mówimy o telewizji mobilnej (mobile TV), a więc telewizji zaprojektowanej do odbioru na małych odbiornikach (najczęściej telefonach komórkowych), które znajdują się ruchu. A więc np. oglądanie telewizji na komórce przez pasażera podczas jazdy samochodem czy komunikacją miejską. Ale też i oglądanie bez ruchu – np. w poczekalni. Słowem kluczem, którego będę używał będzie standard DVB-H.
Czym innym jest cyfrowa telewizja naziemna (DTT – digital terrestrial television). Jest to cyfrowy sposób nadawania programów telewizyjnych, który ma zastąpić nadawanie analogowe odbywające się do tej pory z nadajników rozsianych po kraju. Ten analogowy sygnał odbierać możemy z użyciem prostych anten montowanych na balkonie lub dachach budynków.
Większość z nas zapomniała już o tym rodzaju dostępu do telewizji, bo jesteśmy w większości klientami sieci kablowych lub platform satelitarnych. Ale nadal około połowa gospodarstw domowych w Polsce odbiera telewizję właśnie w ten sposób, co powoduje że ma dostęp tylko do paru programów TV. Po przejściu na nadawanie cyfrowe oferta programowa wzrośnie docelowo do kilkudziesięciu kanałów TV. Słowem kluczem dla cyfrowej telewizji naziemnej jest standard DVB-T.
Odpowiadając teraz na pytanie: telewizja mobilna dostępna będzie w Polsce prawdopodobnie pod koniec 2009 roku. Dodać trzeba, że pojawi się ona w 31 miastach, w których UKE przeznaczył częstotliwości radiowe niezbędne do jej nadawania.
Natomiast proces przechodzenia z nadawania analogowego telewizji naziemnej na nadawanie cyfrowe (DVB-T) nie został jeszcze ostatecznie zaplanowany. Obecnie planuje się, że we wrześniu 2009 r. cyfrowa telewizji naziemna zostanie uruchomiona w Warszawie, Zielonej Górze, Żaganiu i Poznaniu. Następnie uruchamiane będą nadajniki w innych częściach kraju. Będą one nadawały równolegle z telewizją analogową aż do momentu jej całkowitego wyłączenia, który to moment nastąpi najprawdopodobniej w 2013-2014 roku.
Jak przedstawia się kwestia dostępności urządzeń dedykowanych poszczególnym technologiom (ew. perspektywa ich wprowadzenia)? Jakimi parametrami muszą się one charakteryzować?
Na rynku dostępne są urządzenia obsługujące wszystkie wdrożone na świecie standardy. W Polsce nie planuje się użycia nietypowych czy bardzo świeżych standardów dla telewizji mobilnej i cyfrowej telewizji naziemnej. Dzięki temu nie powinno być kłopotów z dostępnością urządzeń końcowych (komórek czy set-top-boxów).
W przypadku cyfrowej telewizji naziemnej trwają prace nad oficjalnym przyjęciem minimalnych wymagań dla odbiorników. Już teraz jednak wiadomo, że w Polsce użyty będę standard kompresji MPEG-4. Należy więc unikać zakupu set-top-boxów lub telewizorów z wbudowanym odbiornikiem telewizji cyfrowej w starszym standardzie MPEG-2.
W Polsce prawdopodobnie usługa będzie płatna. Na rynku mówi się, że opłata za podstawowy pakiet wynosić będzie od 10 do 20 zł miesięcznie.
Jak najprawdopodobniej będą wyglądać kwestie odpłatności? Jak to jest rozwiązywane w innych krajach?
Dla telewizji mobilnej przyjęto na świecie parę modeli biznesowych. Na niektórych rynkach jest ona bezpłatna (Korea Południowa, Japonia). W innych krajach wprowadzono opłaty abonamentowe. Zdarzają się też model mieszane, w których tylko dostęp do części kanałów jest płatny.
W Polsce prawdopodobnie usługa będzie płatna. Na rynku mówi się, że opłata za podstawowy pakiet wynosić będzie od 10 do 20 zł miesięcznie.
Cyfrowa telewizja naziemna będzie w większości swojej oferty bezpłatna (model free-to-air), tak jak ma to miejsce teraz w przypadku nadawania analogowego. Możliwe jest, za przykładem paru innych krajów, wprowadzenie paru kanałów płatnych. Jednak nie spodziewałbym się tego w najbliższej przyszłości. Ten rynek bardzo dobrze zagospodarowują platformy satelitarne i sieci kablowe.
Jakie formaty nadawania telewizji cyfrowej opracowano? Czym różnią się między sobą i jakie są tego konsekwencje dla użytkowników?
Dla cyfrowej telewizji naziemnej opracowano kilka standardów technicznych, które przyjęto w różnych regionach świata. Najważniejsze to: ATSC w Ameryce Północnej, ISDB-T w Japonii i Brazylii oraz DVB-T w Europie, Australii, Rosji itp. Chiny zdecydowały się na swój, oddzielny standard.
Standardy te różnią przyjętymi rozwiązaniami technicznymi, jak np. modulacja sygnału, systemem korekcji błędów. Efekt końcowy z punktu widzenia użytkowników jest porównywalny. Żaden z tych standardów nie jest ewidentnie lepszy od drugiego. Jedyną wadą przyjęcia różnych standardów z punktu widzenia użytkownika jest to, że odbiornik, który działa poprawnie w USA (ATSC) nie zadziała w Europie (DVB-T).
W przypadku telewizji mobilnej opracowanych zostało znacznie więcej standardów. Ich niepełna lista to: DVB-H, DVB-SH, MediaFLO, S-DMB, CMMB, 1seg, T-DMB, MMBS, TDtv. Standardy te różnią się znacznie pomiędzy sobą. Niektóre z nich zakładają nadawania satelitarne wsparte dodatkowymi nadajnikami naziemnymi. Jedne z nich są całkowicie nowymi standardami; inne są odmianą standardów już istniejących. Część wymaga budowy nowych sieci nadajników, a część wykorzystuje już istniejące sieci operatorów komórkowych.
Z punktu widzenia użytkownika, standard w jakim działać będzie telewizja mobilna, nie ma większego znaczenia. Wszystkie one oferuję podobna jakość dźwięku i obrazu. Kluczowy może okazać się zasięg usługi. Poza miastami oczywistą przewagę mają systemy satelitarne. W miastach lepszym rozwiązaniem są gęsto ulokowane nadajniki naziemne.
Jakie korzyści niesie ze sobą wprowadzenie telewizji cyfrowej, naziemnej i mobilnej? Jaka jest jej przewaga nad telewizją analogową?
Nadawanie cyfrowe przynosi kilka ważnych korzyści.
Po pierwsze, nadawanie cyfrowe zapewnia zachowanie jakości nadawanych kanałów. To, co widzi odbiorca na swoim telefonie czy telewizorze, jest dokładnie tym, co nadał nadawca. Nie ma tu miejsca na zniekształcenia, „śnieżenie” obrazu itp.
Po drugie, nadawanie cyfrowe lepiej wykorzystuje dostępne pasmo transmisyjne. W miejsce jednego, dzisiejszego analogowego kanału TV zmieścić można parę kanałów cyfrowych. Dzięki temu po pełnym uruchomieniu cyfrowej telewizji naziemnej w Polsce będziemy mogli odbierać kilkadziesiąt, a nie kilka, kanałów TV.
Po trzecie, w przekazie cyfrowym zamieścić można dodatkowe treści – kilka wersji językowych ścieżki dźwiękowej, wiele rodzajów napisów itp. Można też rozwijać usługi interaktywne, takie jak np. przesyłanie linków internetowych, które pojawiać się będą na ekranie i pozwolą nam za jednym kliknięciem otworzyć stronę WWW z informacjami związanymi z oglądaną treścią.
Czy w Polsce będziemy mogli skorzystać ze wszystkich możliwości, jakie daje cyfrowa telewizja mobilna?
To zależy od modelu biznesowego przyjętego przez operatorów komórkowych. Na pewno skorzystamy z 80% funkcjonalności telewizji mobilnej, to jest z dostępu do kilkunastu kanałów telewizyjnych. Pytaniem otwartym pozostaje, czy przygotowane zostaną treści dedykowane dla telewizji mobilnej. To wiąże się z kosztami, których być może nikt nie będzie chciał ponosić na starcie tej usługi.
W Polsce przeprowadzono już testy telewizji cyfrowej? Jakie wnioski z nich płyną?
W Polsce prowadzono testy standardu DVB-H. Zakończyły się one sukcesem. Potwierdzono wysoką skuteczność tego standardu w otoczeniu miejskim, gdzie sygnał odbija się od wielu budynków. Sprawdzono też, czy np. szybkość przełączania pomiędzy kanałami i czy nie stanowi to czynnika zniechęcającego dla użytkowników (nie stanowi). Potwierdzono także przypuszczenie, że do celów telewizji mobilnej nadają się przede wszystkim kanały informacyjne, które można w niej nadawać bez potrzeby zmiany ich formatu (kadrowania, wielkości pasków informacyjnych).