Dwa dni temu Twitter zdecydował się na wprowadzenie kilku zmian do wyglądu portalu społecznościowego. Obok bardziej kontrastowej szaty graficznej, która ma ułatwiać nawigację po Twitterze, otrzymaliśmy także zupełnie nową czcionkę, Chirp. Ta ostatnia spotkała się jednak z mieszanym przyjęciem.
Czcionka Chirp po raz pierwszy przewinęła się przez media społecznościowe w styczniu, lecz dopiero teraz trafiła na portal. Kreatywny dyrektor Twittera, Derrit DeRouen, podkreśla, że została ona stworzona dla maksymalnej czytelności i wygody przeglądania. Nie wszyscy jednak podzielają to zdanie. Wiele osób zauważyło, że zmiana wcale nie poprawiła komfortu czytania – grubsze linie i bardziej przysadziste litery na białym tle wywołały u niektórych osób bóle głowy. W odpowiedziach pod tweetem ogłaszającym nowy wygląd Twittera, użytkownicy narzekają na efekt „falującego” tekstu, który sprawia, że trudniej jest się im skupić na jego treści. Wiele osób prosi o możliwość powrotu do starszej czcionki.
Sam Twitter twierdzi, że problemy wynikają głównie z przyzwyczajenia do poprzedniego wyglądu strony. Według przedstawicieli portalu, Chirp była testowana na sporej grupie użytkowników, i chociaż z początku mieli oni problemy z przestawieniem się na nowy wygląd Twittera, w ostateczności byli zadowoleni ze zmian. Medium społecznościowe obiecuje jednak, że w trakcie wprowadzania zmian będzie wsłuchiwało się w głos społeczności, więc niewykluczone, że doda ono możliwość przełączania sie pomiędzy różnymi czcionkami. Twitter zapowiada także wprowadzenie dodatkowych funkcji ułatwiających korzystanie ze strony: nowych wersji kolorystycznych i czystszego, bardziej minimalistycznego interfejsu.