Technologia QLED z roku na rok staje się coraz lepsza. W tegorocznej odsłonie Samsung postawił na zupełnie nowe źródło światła, precyzyjne i smukłe podświetlenie Quantum Mini LED. Jak wskazują pierwsze testy, okazało się ono strzałem w dziesiątkę – telewizory Neo QLED zebrały same entuzjastyczne recenzje, chwalące każdy aspekt urządzeń.
Technologia Quantum Mini LED oparta jest na wykorzystaniu podświetlenia złożonego z cienkich, gęsto upakowanych diod LED, czterdzieści razy mniejszych od klasycznych diod. Dzięki temu telewizory Neo QLED są eleganckie niczym matryce OLED. Według naszych kolegów z brytyjskiej edycji „T3”, telewizory okazały się tak smukłe, że niemal dwuwymiarowe, na dodatek bez szpecącego urządzenie „garba” kryjącego elektronikę. Recenzja podkreśla, że Samsung postawił poprzeczkę dla konkurentów niezwykle wysoko – tak piękny obraz i dźwięk trudno będzie przebić.
Podobne odczucia mieli specjaliści z WhatHiFi, którzy określili technologię Neo QLED mianem „największego zagrożenia dla rynkowej dominacji OLED”. Zamieszczona na portalu recenzja przede wszystkim zwraca uwagę na przepiękny design urządzenia, jasny i ostry ekran oraz zaawansowane funkcje telewizora. Szczególnie duże wrażenie na recenzentach zrobiły kolory, żywe i wyraziste, ale jednocześnie realistyczne. Nic dziwnego, że sprzęt otrzymał u nich najwyższą notę.
Konstrukcja wykorzystująca miniaturowe diody pozwala również na uzyskanie nadzwyczajnej precyzji dozowania światła, co przekłada się na realistyczne odwzorowanie kontrastów i redukcję efektu aureoli dookoła jasnych obiektów na ciemnym tle. Podkreśla to test zamieszczony na portalu TechRadar, który przyznał telewizorom Neo QLED 5 gwiazdek na 5 możliwych, wskazując, że technologia Mini LED sprawiła, że QLED wzbił się na nowe wyżyny. Recenzent chwali także smukły i minimalistyczny design urządzenia oraz jego łatwą instalację, a także zastosowanie samodzielnie ładującego się pilota z ogniwem fotowoltaicznym.
Magazyn „Stuff” zwraca uwagę na wysoką jakość wykonania telewizorów Neo QLED i ich solidną budowę, a w testowanym modelu również dyskretne podłączenie kabli za pomocą technologii One Connection. W „pięciogwiazdkowej” recenzji znajdziemy także komplementy pod adresem systemu operacyjnego Samsung Tizen, zapewniającego intuicyjny dostęp do wszystkich aplikacji streamingowych i programów telewizyjnych.
W linii Neo QLED nie zabrakło także zaawansowanych algorytmów, które dbają o obróbkę obrazu. Szczególnie dużo pochwał otrzymał procesor Neo Quantum – recenzent Trusted Reviews podkreśla, że to pierwsza sztuczna inteligencja o tak znaczącym wpływie na jakość obrazu. Uwagę redakcji portalu zwróciły algorytmy skalowania filmów, zapewniające efekt porównywalny z oglądaniem zawartości w natywnym 4K. W teście wymienione są również gamingowe funkcje urządzeń, w tym pierwsze na świecie wsparcie dla FreeSync Premium Pro oraz kilka dostępnych portów HDMI 2.1 z obsługą odświeżania 120 Hz.
Poza chwaleniem jakości obrazu i głębi kontrastów, portal Pocket Lint wskazał natomiast na zaawansowane funkcje audio: technologia Dźwięku Podążającego za Obrazem Pro dostarcza wciągających, realistycznych wrażeń dźwiękowych, a wsparcie dla Q Symphony pozwala znacząco poszerzyć scenę akustyczną przy zastosowaniu odpowiedniego soundbara. Sprzęt otrzymał pięć gwiazdek na pięć możliwych, opatrzonych komentarzem „na tym telewizorze obraz po prostu śpiewa”.
Jakie wady urządzeń Neo QLED rzuciły się w oczy recenzentom? Cóż, nie będą one niespodzianką dla osób regularnie śledzących doniesienia z technologicznego świata – Samsung po raz kolejny nie zdecydował się na wyposażenie swoich telewizorów w standard Dolby Vision, zamiast tego oferując wsparcie dla równie świetnego, acz mniej popularnego HDR10+. Podobnie wygląda kwestia obsługi Dolby Atmos – z technologii kodowania dźwięku przestrzennego skorzystamy jedynie w sytuacji, gdy posiadamy kompatybilnego z nią soundbara. Zdążyliśmy się już do tego przyzwyczaić, chociaż nie ukrywamy, że w przyszłości wciąż mamy nadzieję na zobaczenie Dolby Vision i Atmos na telewizorach Samsunga.
Linia Neo QLED wejdzie na polski rynek z mocną reprezentacją złożoną z trzech serii: QN91, QN85 oraz QN800. Dwie pierwsze są wyposażone w ekrany 4K, a ta ostatnia pozwoli nam się cieszyć perfekcyjnie skalowaną zawartością w rozdzielczości 8K. Wszystkie dostępne w nich modele otrzymają szereg dedykowanych funkcji dla graczy, w tym zmniejszenie input lagu, tryb płynniejszej animacji Game Motion Plus oraz Dynamiczny Korektor Czerni, który poprawi widoczność w ciemnych strefach ekranu. Włączenie konsoli spowoduje natomiast natychmiastowe uruchomienie się Automatycznego Trybu Gry, który samodzielnie zoptymalizuje ustawienia obrazu tak, aby zapewnić nam jak najlepszą rozgrywkę.
Do dyspozycji dostaniemy także Ultraszeroki Kąt Widzenia oraz technologię precyzyjnego odwzorowania barw Quantum Dot. Osoby pracujące zdalnie na pewno docenią tryb Remote Access, umożliwiający bezprzewodowe wyświetlanie obrazu z komputera na ekranie telewizora – marzenie każdego zwolennika multitaskingu. Funkcja MultiView umożliwia podzielenie ekranu na dwie części: w jednej możemy grać lub oglądać telewizję, a w drugiej strumieniować zawartość z urządzenia mobilnego.
Do obsługi telewizora posłuży nam rozpoznający inne urządzenia Jeden Pilot, a na deser otrzymujemy pełne wsparcie dla Alexy i Asystenta Google. Aplikacja SmartThings umożliwi natomiast sterowanie kompatybilnymi urządzeniami smart home bez konieczności ruszania się sprzed telewizora.
Tegoroczne propozycje Samsunga zapowiadają się naprawdę kusząco. Nie możemy doczekać się własnego testu telewizorów z linii Neo QLED i sprawdzenia, czy nasze odczucia będą podobnie pozytywne, co naszych brytyjskich kolegów!