Rak trzustki w początkowym stadium przebiega właściwie bezobjawowo, co czyni z niego „cichego zabójcę”. Kiedy pacjent udaje się do lekarza, choroba często znajduje się w postaci zaawansowanej. Nowa aplikacja BiliScreen pomaga we wczesnej identyfikacji nowotworu poprzez zmierzenie… zażółcenia gałek ocznych.
Aplikacja działa w bardzo prosty sposób. Wystarczy nakierować kamerę smartfona na oczy – aplikacja sama zmierzy zmiany barwy gałek ocznych. Algorytmy zastosowane w BiliScreen zaprogramowane zostały do wykrywania złogów bilirubiny: białka, którego poziom podwyższa się podczas rozwoju nowotworu trzustki (oraz niektórych rodzajów zapalenia wątroby). Widoczne ludzkim okiem zażółcenie świadczy o poważnej chorobie, jednak aplikacja potrafi wykryć nawet śladowe ilości bilirubiny, dzięki czemu w przyszłości może stanowić doskonałe narzędzie diagnostyczne.
Dlaczego „w przyszłości”, a nie już teraz? Do rozwiązania pozostają problemy związane z jakością obrazu przekazywanego przez kamerę. Aby uzyskać optymalny wynik konieczne jest zapewnienie odpowiedniego oświetlenia i braku zakłóceń. Naukowcy przewidzieli dwa rozwiązania – jednym jest specjalna komora przypominająca nieco gogle VR, drugim kartonowe okulary z barwnym wzorem pomagające w kalibracji apki. Testy przeprowadzone z użyciem tego pierwszego okazały się w 90% tak efektywne, jak test krwi pod kątem podwyższonego poziomu bilirubiny. Trwają również prace nad optymalizacją aplikacji pod kątem mniejszej wrażliwości na zakłócenia obrazu.