Firma Apple z uwagi na swoją pozycję na rynku i fakt, że nikt nie jest kryształowy w tym biznesie, praktycznie bez przerwy jest stroną w tym czy innym postępowaniu sądowym. Po półrocznej walce swój finał znalazł ten, który gigant z Cupertino zapoczątkował z Nokią.
Podczas kiedy konflikt Apple z Qualcommem przybiera na sile, swojego końca doczekał się spór z Nokią. Proces ten trwał kilka miesięcy i dotyczył odmowy Apple do opłacania licencji za patenty, które należały do fińskiej firmy. Rzecz dotyczyła technologii zaimplementowanych w iPhone’ach i iPadach. Nokia była zdania, że Apple powinno opłacić wszystkie 32 patenty powiązane z technologiami wykorzystywanymi przy budowie iUrządzeń, łącznie z interfejsem użytkownika, ekranem, układami i kodowaniem wideo. Apple z kolei potraktowało ofertę Nokii selektywnie i opłaciło tylko te licencje, na których im zależało.
Konflikt ten został jednak rozwiązany i obie strony doszły do porozumienia. Apple wypłaci fińskiej firmie pewną nieujawnioną kwotę jako zadośćuczynienie za poniesione straty. W ramach nowej umowy Nokia udostępni Apple „produkty i usługi infrastruktury sieci”, a gigant z Cupertino wprowadzi na powrót do swoich sklepów produkty Nokii (wcześniej brandowane jako Withings), które zostały wycofane ze sprzedaży po wybuchu konfliktu. Co więcej obie firmy zapowiadają bliską współpracę przy rozwoju technologii i inicjatyw, które mają poprawić stan zdrowia użytkowników.