W dzisiejszych czasach nawet ugrupowania terrorystyczne pragną mieć własne aplikacje. Z taką inicjatywą wyszli Talibowie, którzy umieścili na Google Play aplikację o nazwie Alemarah, która propagowała treści przygotowane przez islamskich ekstremistów.
W wywiadzie dla Bloomberg rzecznik prasowy talibańskich wojowników Zabihullah Mujahed nazwał ową aplikację częścią technologicznego ruchu na rzecz pozyskania szerszej grupy sympatyków. Amerykańska organizacja SITE Intel Group, która zajmuje się śledzeniem poczynań dżihadystów w sieci zgłosiła dodanie aplikacji Alemarah do oferty sklepu Google Play w piątek. Dzięki szybkiej interwencji aplikacja zniknęła kolejnego dnia. Zdaniem Mujaheda została ona usunięta przez swoich twórców w celu wprowadzenia poprawek, ale telewizja BBC potwierdziła w poniedziałek, iż do akcji włączyło się Google, które samo usunęło program ze sklepu.
Jak potwierdzają liczne źródła, media społecznościowe i internet stały się nieodzownym medium dla grup terrorystycznych takich jak chociażby ISIS. W związku z powyższym muszą one być monitorowane przez odpowiednie służby dzień i noc w celu zapobiegania tragicznym wydarzeniom jakie miały miejsce ostatnio w Paryżu i Brukseli.