TEST: Pioneer VSX-930

Pioneer wypuścił na rynek nowy amplituner. Informację tę można by przyjąć ze stoickim spokojem, gdyby nie jeden niezwykle istotny fakt.

W chwili pisania tego tekstu to pierwszy amplituner tej marki mogący pochwalić się opcją strumieniowego odtwarzania plików DSD o częstotliwościach 5,6 MHz i 2,8 MHz. Funkcja ta może okazać się najlepszą kartą przetargową w oczach osób chcących nacieszyć swoje uszy brzmieniem hi-res audio i nie ma wątpliwości, że to właśnie ta grupa odbiorców jako pierwsza ustawi się w kolejce po zakup tego sprzętu.

Co poza tym ma do zaoferowania opisywany model? No cóż, wystarczy tylko popatrzeć na specyfikację, by w mig stało się jasne, że japoński produkt kryje w sobie ogromny potencjał. Po pierwsze, model ten wyposażony został w opcję skalowania sygnału wideo do rozdzielczości 4K. Po drugie, opisywany amplituner wspiera praktycznie wszystkie najnowsze standardy dźwięku przestrzennego, na czele z technologią Dolby Atmos. Kolejną niewątpliwą zaletą VSX-930 jest ogromna liczba dostępnych złącz, dzięki którym do amplitunera można podłączyć wiele różnych urządzeń źródłowych. Rewelacyjnie wypada także kwestia łączności bezprzewodowej, gdyż poza obligatoryjnym modułem Wi-Fi znajdziemy tu też obsługę Bluetooth, DLNA, AirPlay, a nawet opcję korzystania z muzycznych zasobów serwisu Spotify.

AMPLITUNER WSPIERA PRAKTYCZNIE WSZYSTKIE STANDARDY DŹWIĘKU, NA CZELE Z TECHNOLOGIĄ DOLBY ATMOS.

O ile pod względem czysto technologicznego potencjału amplituner ten robi wyjątkowo dobre wrażenie, o tyle w przypadku kwestii związanych z jego obsługą można doszukać się pewnych niedoskonałości. W czasach kiedy zdecydowana większość urządzeń jest kontrolowana z użyciem pojedynczej aplikacji, Pioneer poszedł trochę pod prąd i z niezbyt zrozumiałych powodów oddał nam do dyspozycji dwa programy – jeden służący do konfiguracji amplitunera, drugi odpowiedzialny za jego obsługę. Jest to co prawda drobny niuans, ale według nas funkcjonalność obu aplikacji spokojnie można było zawrzeć w jednej. Drugim narzędziem do kontroli tego sprzętu jest pilot, posiadający baaardzo dużo przycisków – co prawda zostały one rozmieszczone w całkiem przemyślany sposób, ale początkującemu użytkownikowi zapamiętanie ich funkcji bez wątpienia zajmie trochę czasu. Obie te wady mają jednak charakter kosmetyczny i nijak nie burzą wrażenia, że Pioneer przy tworzeniu VSX-930 wykonał kawał dobrej roboty.

SPECYFIKACJA

• CENA 2 300 PLN
• LICZBA KANAŁÓW 7
• ŁĄCZNOŚĆ Wi-Fi, Bluetooth, DLNA, AirPlay, wejście Composite Video, 2x cyfrowe wejście optyczne, współosiowe wejście cyfrowe,  ethernet, wejście HDMI x6, wyjście HDMI x1, wejście słuchawkowe, gniazda głośnikowe, wyjście przedwzmacniacza, USB
• DŹWIĘK SURROUND Dolby Digital Plus,  Dolby TrueHD, Dolby Atmos, DTS-ES, DTS NEO:6, DTS-HD Master Audio
• NOMINALNA MOC WYJŚCIOWA 105 W na kanał przy 8 omach/150 W na kanał przy 6 omach
• WYMIARY 435x168x362,5 mm
• WAGA 9,8 kg