W kwestii walki producentów na światowym rynku telefonów komórkowych wiele się zmieniło na przestrzeni ostatnich lat. Nokia przespała pojawienie się systemów iOS i Androida. Zamiast przyznać się do błędu tkwienia przy Symbianie, postanowiła iść w zaparte broniąc swojego tworu. Jak widać po Nokii E7 ? polityka ta będzie kontynuowana.
E7 to smartfon z 4-calowym ekranem dotykowym, klawiaturą QWERTY i oczywiście systemem Symbian^3. Choć klawisze wysuwane są w ten sam sposób co w N97, nowy model biznesowy jest o wiele ładniejszy, a obudowa sprawia wrażenie bardziej solidnej. Design ten zresztą będzie prawdopodobnie wiodącym w całej linii telefonów (test Nokii N8 na 85 stronie tego numeru). Supercienka obudowa ma zaledwie 13,6 mm grubości. Jest też lekka ? waży 176 gramów.
Pozytywnie zaskoczony byłem samym ekranem AMOLEDowym. Technologia CBD zgodnie z zapowiedziami, pozwoliła na uzyskanie dużo lepszego kontrastu. Nie jest to Retina Display, ale… Filmy w jakości 720p można oglądać nie tylko na ekranie komórki, ale i na telewizorze, dzięki wbudowanemu złączu HDMI. Za pomocą aparatu 8 MPix z lampą błyskową możliwe jest także nagrywanie filmów w takiej rozdzielczości przy 25 klatkach na sekundę.
E7 posiada wbudowany procesor grafiki 3D, obsługuje Flash Lite 4, ma także obowiązkowy GPS (z aktualnymi mapami na pokładzie), kompas i akcelerometr. Telefon wspiera natywnie popularne systemy pocztowe, takie jak GMail czy Hotmail. Bezproblemowo synchronizuje kontakty z Outlooka, pozwala na edycję dokumentów Office?a oraz ich szybkie wysyłanie dzięki HSDPA. WiFi i możliwość wykorzystania telefonu jako modemu ? wszystko to mamy oczywiście na pokładzie.
Świetne funkcje biznesowe w ładnym opakowaniu, no i jeszcze te opcje multimedialne. Wygląda na to, że Nokia naprawdę postarała się tym razem. Faktycznie, E7 jest najlepszą słuchawką biznesową firmy w jej historii. Pozostaje tylko jeden drobny mankament: Symbian. Symbian jest wolny, irytujący i brzydki ? nic tego chyba nie jest w stanie zmienić. Mam wrażenie, że jedynymi osobami, do których przemówi E7 będą fani Nokii. Genialny interfejs iOS, płynny HTC Sense na Androidzie, czy maksymalnie funkcjonalny Windows Phone 7 po długo oczekiwanym liftingu ? wszystkie systemy w końcu musiały dojrzeć by brać udział w tym wyścigu. Nokia po raz kolejny z Symbianem zostaje w tyle, a z miesiąca na miesiąc liczba osób przekonanych do porzucenia fińskiej firmy wzrasta. I nie zmieni tego nawet najdoskonalsza optyka aparatu czy klawiatura na rynku.
E7 wygrywa z wszystkimi innymi telefonami z klawiaturą QWERTY, działającymi na Symbianie, np. z konkurencyjnym Sony Ericssonem Vivaz Pro. Niestety, gdy do stawki dodajemy HTC Desire Z, E7 musi złożyć broń przed pierwszym starciem, co jest dość zabawne, biorąc pod uwagę fakt, że sama elektronika u Nokii jest lepsza, szkoda tylko że nie wykorzystana.
Niestety mimo całego, ogromnego wkładu, by E7 było świetnym telefonem, tym jednym aspektem cała praca Nokii idzie do piachu. A skoro developerzy widzą ten sam problem to i Ovi Store nie dosięga do pięt Android Market, a już na pewno nie App Store. Producent musiałby choć w jednej gałęzi odskoczyć od konkurencji czymś naprawdę potężnym, by Symbian przestał być odbierany jako relikt przeszłości. Mając jednak problem u podstaw interfejsu, będzie to niezwykle trudne zadanie.
WWW.NOKIA.PL, 2200 PLN
Specyfikacja
PROCESOR ARM 11 680 MHz
PAMIĘĆ 16 GB
PAMIĘĆ ZEWNĘTRZNA microSD
WYŚWIETLACZ AMOLED (4 cale, 360×640 pikseli, 16 mln kolorów)
TRANSMISJA DANYCH EGPRS, HSCSD, HSDPA, HSUPA, GPRS
AKUMULATOR BL-4D Li-on 1200 mAh
MAKS. CZAS CZUWANIA 430 godzin
MAKS. CZAS ROZMÓW 9 godzin
WYMIARY 123,7×62,4×13,6 mm
WAGA 175 g