Jedną z kluczowych cech nowego Apple Watcha podkreślanych w trakcie kampanii marketingowej była obsługa 4G. „Zostaw iPhone’a w domu” zachęcały ogłoszenia „i weź ze sobą jedynie zegarek!”. Okazało się jednak, że nie wszystkie regiony świata otrzymają możliwość skorzystania z tej funkcji i będą musiały zadowolić się tylko (?) wersją wyposażoną w GPS. Czy taki okrojony Apple Watch Series 3 jest produktem wartym uwagi?
Od czasów poprzednich serii, smartwatch Apple nie przeszedł zbyt drastycznych zmian w designie – śmiem nawet stwierdzić, że bez wnikliwego przyjrzenia się, nie sposób odróżnić modele od siebie. Główną różnicą pomiędzy Series 3 a Series 1 jest nieco grubsza koperta i nowy ekranik: już dawniej ładną Retinę podkręcono nieco w stronę żywszych barw i większej jasności. Teraz wyświetlacz prezentuje się jeszcze bardziej efektownie.
Jego oprawa nie zmieniła się jednak znacząco: w zestawie wciąż dostajemy kopertę w jednym z trzech kolorów (srebrny, szary lub różowe złoto) z pasującym do niej paskiem sportowym z fluoroelastomeru. Ponadto istnieje specjalna wersja Nike+ o bardziej „usportowionym” designie. Zegarek jest wodoodporny i przetrwa nawet zanurzenie w słonej wodzie. Do wyboru mamy ekran o średnicy 38 lub 42 mm – testowaliśmy ten mniejszy – i komplet akcesoriów. Oczywiście Apple wypuścił również inne wariacje na temat inteligentnego zegarka, w tym stworzony wraz z domem mody Hermès wariant 4G z nierdzewnej stali i designerskimi paskami, który ze względu na horrendalną cenę jest godny ostatniej strony w naszym czasopiśmie. Ale hej, i tak nie uświadczymy go w Polsce.
W wariancie GPS dostajemy do dyspozycji 8 GB miejsca na muzykę i aplikacje, które możesz przywołać za pomocą umieszczonego pod pokrętłem inteligentnego przycisku. Standardowy jest również brak trybu „always-on”, przez co nieużywany zegarek ma ciemną, pustą tarczę. Osobiście nie lubię tej charakterystyki Apple Watchy. Z boku zegarka umieszczony jest mikrofon i głośnik. Prowadzenie rozmów przez smartwatcha jest dość wygodne i nie zmusza do przyjmowania dość idiotycznej pozy tajnego agenta z wczesnych lat 90. (no wiecie, tej z zegarkiem przy uchu). Pochwalić należy również szybkość nowego watchOS: teraz wszystkie apki uruchamiają się bardzo szybko. Nie jestem natomiast zachwycony integracją z Siri, która czasem odmawia udzielenia odpowiedzi poprzez głośniczek i zamiast tego wyświetla wyniki wyszukiwania na… iPhonie.
To jak z tym Apple Watchem: warto czy nie warto? To wciąż designerski i użyteczny sprzęt, jednak na rynku dostępne są tańsze i tak samo dobre smartwatche, w tym odnowiony Apple Watch Series 1.
SPECYFIKACJA
- Cena Od 1 600 PLN
- Łączność GPS, GLONASS, Wi-Fi, Bluetooth 4.2
- Wyświetlacz OLED Retina Force Touch 38/42 mm
- Czujniki Wysokościomierz barometryczny, akcelerometr, żyroskop, czujnik tętna, czujnik oświetlenia
- Pamięć 8 GB
Werdykt
Naszym zdaniem...
Plusy Świetny wygląd z możliwością personalizacji. Bardzo szybkie działanie. Jasny i kolorowy ekran cieszy oczy.
Minusy W Polsce: brak 4G, które przecież jest główną nowością Series 3. Siri dość słabo spełnia swoją rolę.
Podsumowując Series 3 może zainteresować tylko osoby, które nie mają starszych wersji – dla tak małych zmian nie warto jest wydawać pieniądze.
-
Design - 55
-
Jakość wykonania - 76
-
Funkcjonalność - 70
-
Cena - 63