Grono użytkowników Starlink powiększa się z każdym miesiącem, podobnie, jak liczba satelitów unoszących się w przestrzeni okołoziemskiej. Firma Elona Muska właśnie zaprezentowała odbiornik, który ułatwi korzystanie z usługi podczas podróży statkiem, samolotem lub mobilnym domem.
Nowa propozycja Starlink to odbiornik typu Earth Station in Motion, przeznaczony do pracy w ekstremalnych warunkach. Urządzenie wytrzyma nie tylko skrajnie wysokie i niskie temperatury, ale także szybkie zmiany pomiędzy nimi: takie zjawisko występuje na przykład w środowisku pustynnym.
Odbiorniki będą także przystosowane do częstego przemieszczania się, a ich łączność z satelitami zaprogramowana tak, by w pełni wykorzystywała zalety, jakie daje ruchomy charakter instalacji. „Terenowe” terminale od SpaceX zostały stworzone z myślą o większych pojazdach: samolotach, statkach, busach i ciężarówkach lub mobilnych domach; są one za duże do instalacji na większości aut pasażerskich i nie nadają się do montażu w domach.
Niewykluczone, że doświadczenia zebrane podczas pracy nad wytrzymałymi odbiornikami, przełożą się także na inne produkty Starlink. Przykładowo, maksymalna temperatura pracy domowych terminali to 50 stopni Celsjusza, co okazało się niewystarczające podczas lipcowej fali upałów – urządzenia po prostu się wyłączały, pozbawiając użytkowników dostępu do internetu. Następna generacja stacjonarnych „talerzy” może otrzymać rozszerzony zakres pracy temperatur znany z mobilnej wersji, co pozwoli wyeliminować takie problemy w wielu miejscach na świecie.