Niektóre aplikacje natywnie nagrywają filmy w orientacji pionowej. Koneserzy tego typu zawartości nie muszą już rezygnować z najwyższej wygody oglądania nagrań dzięki obracanemu telewizorowi Samsung Sero.
Sero to 43-calowy telewizor QLED wykorzystujący technologię Quantum Dot. Jego specyfikacja na pierwszy rzut oka nie brzmi rewolucyjnie: dźwięk surround 4.1, głośniki o mocy 60 W, Tryb Ambient i wsparcie dla Bixby’ego – Samsung nie podał więcej szczegółów dotyczących sprzętu.
Najciekawszym elementem urządzenia jest jednak jego podstawka, a właściwie sposób, w jaki łączy się ona z ekranem. Telewizor umieszczony został na zawiasie o zakresie pracy 90 stopni. Pozwala on na przekręcenie wyświetlacza ze standardowej, poziomej orientacji do typowej dla smartfonów konfiguracji pionowej. Sero może być następnie sparowany bezpośrednio z telefonem za pomocą technologii NFC, a zawartość bezpośrednio strumieniowana.
Według Samsunga telewizor został zaprojektowany z myślą o przedstawicielach generacji millenialsów. To kolejny po The Frame i The Serif model z lifestyle’owej serii urządzeń, które mają jednocześnie zdobić przestrzeń życiową i dostarczać wysokiej jakości obrazu. Sero trafi do sprzedaży w maju – póki co wiadomo, że ukaże się on na koreańskim rynku w cenie 1,89 mln KRW (ok. 6 210 PLN). To, czy zobaczymy go także w Europie, na razie pozostaje tajemnicą.