Cienkie ramki lub wcięcie na ekranie smartfona są koniecznością, jeśli chcemy móc skorzystać z kamery do selfie, przedniego głośnika czy czujników rozpoznawania twarzy. Już wkrótce ramki mogą stać się reliktem przeszłości – Samsung zaprezentował właśnie rozwiązanie, które pomoże w całkowitym wyeliminowaniu brzegów ekranu.
Prezentacja technologii nastąpiła podczas konferencji OLED Forum w Chinach. Wydarzenie to dostępne było jedynie dla zamkniętej grupy odbiorców, ale najciekawsze z punktu widzenia konsumentów informacje i tak trafiły do sieci. Samsung opracował bowiem technologię pozwalającą na umieszczenie różnych funkcji pod ekranem smartfona. Nowy wyświetlacz otrzyma cztery typy zintegrowanych technologii: czytnik linii papilarnych, głośnik, system haptyczny przeznaczony do gier i przedni aparat. To ten ostatni wzbudził najwięcej zainteresowania wśród odbiorców. Nie wiadomo, w jaki sposób będzie działał „ukryty aparat” – najpopularniejsza hipoteza głosi, że może on korzystać ze znanej z ekranów Super AMOLED możliwości ustawiania kolorystyki poszczególnych pikseli, a po włączeniu kamerki przykrywający ją ekran po prostu stanie się przezroczysty.
Zaprezentowane rozwiązanie jest bardzo zaawansowane, ale wiele z jego części składowych nie jest niczym nowym dla Samsunga. Według plotek, zintegrowany z ekranem czytnik linii papilarnych ma trafić do następnego flagowca Koreańczyków, a technologia przekazywania dźwięku z ekranu przez kości czaszki została zaprezentowana już kilka miesięcy temu. Nie wiemy natomiast, kiedy zupełnie bezramkowe ekrany zaczną trafiać na nasze urządzenia. Najprawdopodobniej będziemy musieli poczekać na nie przynajmniej do 2020 roku. Ciekawe, jaki wpływ będą miały na wygląd następnych generacji iPhone’ów – w końcu Apple zapowiedziało, że wszystkie flagowce będą miały charakterystyczne wcięcie.