Im bardziej inteligentne i droższe auto, tym większe prawdopodobieństwo, że zainteresują się nim włamywacze. Samochody Tesli właśnie otrzymały aktualizację, która umożliwi im wykorzystanie swoich kamer podczas postoju do odstraszania złodziei.
W trybie Sentry wszystkie zewnętrzne czujniki i kamery zostaną przełączone w tryb wyszukiwania zagrożeń, ciągle monitorując otoczenie samochodu. Jeśli wykryją one mało niepokojący czynnik, na przykład kogoś przez dłuższy czas opierającego się o auto, Tesla przejdzie w stan niewielkiego ryzyka i na ekranie dotykowym wyświetli informację, że wszystkie ruchy dookoła pojazdu są nagrywane i zapisywane. Jeśli zagrożenie jest większe (na przykład złodziej stłukł szybę), oprócz zarejestrowania nagrania samochód włączy alarm i głośniki, a jego system multimedialny zacznie jaskrawo błyskać. Właściciel auta zostanie poinformowany o każdym incydencie za pośrednictwem aplikacji. Do prawidłowego działania Sentry Mode konieczny będzie uprzednio sformatowany dysk USB, na którym zapisywane będą nagrane pliki.
Oprócz trybu stróżującego Tesla wprowadziła także coś dla miłośników czworonogów, czyli tryb psi. Po jego włączeniu klimatyzacja utrzymuje temperaturę na komfortowym dla zwierząt poziomie nawet wtedy, gdy na chwilę wyjdziemy z auta. Informacja o warunkach panujących w kabinie wyświetlana jest na ekranie, co ma powstrzymać przechodniów przed rozbijaniem szyby w celu uratowania zwierzaka. Na razie obydwa tryby będą dostępne jedynie w autach Model 3 w Stanach Zjednoczonych, ale potem trafią także do innych pojazdów marki.