Producenci prześcigają się w sposobach na dostarczenie nam kinowych wrażeń podczas strumieniowania wideo na telefonach, ale nie każdemu podoba się oglądanie pełnowymiarowych form filmowych na małym ekranie. Dla tych osób powstał Quibi, czyli serwis zawierający krótkie filmy i seriale, stworzone z myślą o smartfonach.
Quibi to pomysł Jeffreya Katzenberga, amerykańskiego producenta filmowego, dawnego prezesa Walt Disney Studios i jednego z założycieli wytwórni DreamWorks, zrealizowany wspólnie z dawną szefową eBay Meg Whitman. W bibliotece aplikacji znajdują się najróżniejsze filmy i seriale: dokumenty, komedie, thrillery i teleturnieje. Każdy odcinek trwa maksymalnie 10 minut i został zrealizowany w taki sposób, by można było oglądać go w pionowej lub poziomej orientacji smartfona. Zawartość dostępna w Quibi jest codziennie aktualizowana: nowe odcinki i seriale będą pojawiały się na bieżąco.
Do projektu zostały zaproszone prawdziwe gwiazdy. W aplikacji zobaczymy filmy z udziałem Liama Hemswortha (thriller Most Dangerous Game), Sophie Turner (dramat Survive), Jennifer Lopez (dokument Thanks a Million) czy LeBrona Jamesa (dokument I promise). Na starcie dostępnych jest około 50 tytułów, ale w ciągu najbliższych miesięcy Quibi planuje rozszerzyć swój katalog do ponad 200: wśród zapowiadanych seriali znajdziemy m. in. zrealizowany przez Stevena Spielberga horror Spielberg’s After Dark, który będzie można oglądać jedynie po zachodzie słońca.
Aplikacja Quibi miała swoją premierę wczoraj. Początkowo mogli skorzystać z niej jedynie użytkownicy w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, ale od dziś dostępna jest ona także w Polsce (niestety bez polskich napisów lub lektora). Przez pierwsze 90 dni możemy oglądać wideo za darmo, a po zakończeniu okresu próbnego abonament wynosi 38 PLN miesięcznie. Aplikacja trafiła już do Sklepu Google Play i App Store.