Gdy w zeszłym tygodniu pisaliśmy o nowym asystencie głosowym Spotify, nie mogliśmy przewidzieć, że tak szybko znajdzie on swój nowy dom. Car Thing, strumieniowy odtwarzacz samochodowy, właśnie trafił w ręce pierwszych użytkowników.
Odtwarzacz ma wymiary i kształt smartfona. Jego kolorowy ekran można obsługiwać za pomocą dotyku lub przycisków, w tym dużego pokrętła zlokalizowanego w jego prawym górnym rogu. Na pokładzie znajdzie się także niedawno ogłoszony asystent głosowy, dzięki któremu możliwe jest sterowanie odtwarzaniem bez odrywania rąk od kierownicy. Co ciekawe, sprzęt nie posiada wbudowanego głośnika, więc do odtwarzania muzyki niezbędne będzie podłączenie go do systemu dźwiękowego auta za pomocą Bluetootha, wejścia AUX lub portu USB. Urządzenie nie ma również akumulatora, zatem cały czas musi być zasilane z gniazda 12 V.
Car Thing przeznaczony jest przede wszystkim dla osób, których samochody nie posiadają wsparcia dla Android Auto lub Apple CarPlay – to wciąż bardzo duża grupa kierowców. Dzięki gadżetowi (i subskrypcji Spotify Premium) mogą oni w ten sposób strumieniować utwory lub podcasty z telefonu, korzystając z samochodowych głośników. Urządzenie póki co trafiło jedynie do nielicznych użytkowników w Stanach Zjednoczonych. Co ciekawe, w fazie testowej serwis streamingowy postanowił udostępnić Car Thing za darmo, a klienci muszą zapłacić jedynie koszty przesyłki.