Mimo coraz większej konkurencji na rynku wiele spośród nas na hasło „kamera sportowa” wciąż myśli „GoPro”. Firma nie osiada na laurach – w najnowszym przecieku ujawniona została garść informacji dotyczących nowej linii flagowych produktów. Czy fanatycy sportów ekstremalnych mogą już zacierać ręce z radości?
GoPro już w lutym potwierdziło, że nowa kamera z serii Hero6 powinna pojawić się we wrześniu 2017 r., jednak od tej pory nie ujawniono żadnych nowych informacji. Najwidoczniej firma chciała zachować tajemnicę aż do momentu premiery – kamera Hero 6 Black już jest gotowa i została nawet przesłana do niektórych sprzedawców. To właśnie od nich pochodzą informacje dotyczące najnowszego dziecka GoPro, które ujrzy światło dzienne już 28 września. A to prezentuje się bardzo obiecująco – zachowuje to, co w Hero 5 było najlepsze i dodaje do tego garść przydatnych funkcji i ulepszeń.
Najważniejszym przełomem w historii linii Hero jest dodanie możliwości nagrywania wideo w jakości 4K i 60 FPS-ach. Hero 6 nareszcie dodaje tę opcję – teraz profesjonalni sportowcy i kaskaderzy dostaną do dyspozycji lepszej jakości materiały. Jeśli nie interesuje nas nagrywanie w 4K, Hero 6 potrafi nagrywać również w Full HD w 240 FPS. W praktyce oznacza to, że kamera będzie mogła nagrywać materiał w dziesięciokrotnym zwolnieniu. Poprawki dotyczą również hardware’u – nowy, dedykowany procesor będzie lepiej dostosowany do obsługi kamerki niż stosowane do tej pory podzespoły. Najprawdopodobniej odczujemy to w wydłużeniu czasu działania urządzenia na jednym naładowaniu. Hero 6 Black otrzyma również poprawiony, stabilniejszy uchwyt mocujący Karma. Za te wszystkie luksusy przyjdzie nam zapłacić ok. 1 800 PLN.