Aplikacja Mapy w iOS przez długi czas zostawała w tyle za konkurencyjnymi Mapami Google, ale od pewnego czasu nadrabia straty. Już wkrótce zbliży się ona do przeciwnika jeszcze bardziej, a to za sprawą funkcji wskazywania zdarzeń drogowych.
Wiele aplikacji nawigacyjnych umożliwia użytkownikom zgłaszanie niepokojących sytuacji na drodze, na przykład wypadków, pomiarów prędkości lub innych niebezpieczeństw, i zaznaczanie ich w konkretnym punkcie. Takie miejsce pojawia się na mapie innych użytkowników jadących tą samą trasą, którzy weryfikują, czy rzeczywiście doszło tam do wypadku i czy jego skutki dalej utrudniają przejazd. Kierowcy i pasażerowie tworzą tym samym kontekstową mapę ułatwiającą omijanie zablokowanych dróg.
Mapy Apple do tej pory nie posiadały takiej funkcji, ale ma się to zmienić w aktualizacji iOS 14.5. W wersji beta nowej wersji systemu operacyjnego odkryto możliwość zaznaczania trzech typów przeszkód drogowych na trasie przejazdu: wypadków, niebezpieczeństw lub pomiarów prędkości. Opcja ma być dostępna nie tylko na ekranie smartfona, ale także w Apple CarPlay i za pośrednictwem Siri.
W ten sam sposób będziemy mogli także zweryfikować informacje udostępnione przez innych kierowców – jeśli okaże się, że drogowcy już posprzątali po wypadku, możemy przekazać to asystentce za pomocą komendy głosowej. Pozostaje oczywiście także kwestia, kiedy narzędzie trafi do Polski. Rodzime Mapy iOS przeważnie otrzymują nowości z pewnym opóźnieniem, więc niewykluczone, że na funkcję zgłaszania wypadków będziemy musieli jeszcze długo poczekać.