Organizatorzy protestu w Madrycie postanowili skorzystać z dobrodziejstw technologii i zorganizowali pierwszy na świecie protest z wykorzystaniem hologramów protestujących zamiast prawdziwych ludzi.
Przygotowany przez grupę No Somos Delito protest przyciągnął uwagę mediów z całego świata i dodatkowo pozwolił nagłośnić problem, z powodu którego cała akcja została zorganizowana. Protest miał bowiem na celu uświadomić hiszpańskiemu społeczeństwu, że jeśli planowane na 1 lipca zmiany w prawie wejdą w życie, w tym kraju pewne prawa obywatelskie, jak np. możliwość protestowania pod parlamentem zostaną im odebrane. Wykorzystanie hologramów w proteście bardziej niż skandowane hasła dały ludziom do zrozumienia, co tak naprawdę mogą utracić. Czy tak właśnie będą wyglądały protesty za kilkanaście lat? Aż strach pomyśleć jak często z pomocą tej technologii nasze „grupy uprzywilejowane” udawałyby się na ulicę Wiejską z kolejnymi żalami w port… sercu.