Każdy z nas przynajmniej raz w życiu pomylił się wysyłając maila nie do tego adresata. Z reguły nie ma w tym nic złego, ale kiedy wysyłasz do swojego szefa wiadomość, której treść miała trafić wyłącznie do członka biurowej „loży szyderców” to wiesz, że masz problem.
Google pozwala użytkownikom Gmail uniknąć takiej katastrofy wprowadzając możliwość anulowania wysłanego maila. Oczywiście funkcja ta nie pozwoli wymazać ze skrzynki odbiorcy wiadomości, którą wysłaliśmy kilka godzin temu, ale da nam kilka bezcennych sekund na anulowanie jej zaraz po zainicjowaniu wysyłania. Do tej pory funkcja ta była w fazie testów, ale od wczoraj Google udostępniło ją wszystkim użytkownikom Gmaila. Po uruchomieniu jej w ustawieniach poczty będziemy mogli też ustawić czas jaki dajemy sobie na reakcję. Maksymalnie jesteśmy w stanie ustawić 30-sekundowe opóźnienie, które może nie tylko uratować naszą reputację, ale i oszczędzić nam trudów szukania nowej pracy.