Najlepsze adaptacje nie tylko imitują materiał źródłowy, ale mają na celu wzbogacenie tych, którzy go znają, jednocześnie stanowiąc punkt wyjścia dla tych, dla których jest to pierwsze zetknięcie się z danym tytułem. The Last of Us genialną opowieść o jednej z najbardziej ukochanych historii gier wideo przedstawia jeszcze raz w sposób, który oszałamia efektem. Dzięki pięknie zrealizowanej wizji, jak to jest znaleźć nadzieję i miłość w świecie, który chce jej zaprzeczyć, The Last of Us trzyma w napięciu od pierwszego do ostatniego odcinka.
Akcja fabuły krąży wokół Joela, przemytnika, którego zadaniem jest przetransportowanie nastoletniej Ellie przez wiele kilometrów spustoszonej przez śmiertelną pandemię grzybów Ameryki. Niebezpieczeństwo czai się za każdym rogiem, zarówno w postaci ludzkiej, jak i postludzkiej, gotowej do zerwania ich coraz bardziej zacieśniającej się więzi. Ellie poza byciem potencjalnym kluczem w zakończeniu 20-letniego horroru, jest charyzmatycznym biciem serca serialu, jednocześnie przypominając Joelowi o tym, co stracił, i napełniając go poczuciem celu, którego nie odczuwał od najmroczniejszego dnia jego życia. Bella Ramsey jest po prostu elektryzująca jako Ellie, bez wysiłku przechodząc między delikatną wrażliwością, młodzieńczym podekscytowaniem i zdeterminowaną siłą. Pedro Pascal natomiast genialnie wciela się w znoszone buty Joela Millera, doświadczonego i znużonego światem. Jest stoicki w obliczu przeciwności i zdolny do umiejscowienia się na każdym krańcu emocjonalnego spektrum, od serdecznej troski po bezwzględną przemoc.
I tak na czterech płytach Blu-ray zebrano wszystkie odcinki pierwszego sezonu serialu, w którym spędzamy ulotne chwile z kilkoma wspaniałymi bohaterami, którzy konsekwentnie przypominają nam o kruchości życia.
Wizualnie The Last of Us ogląda się z przyjemnością, mimo że zdjęcia pokazują głównie brzydotę zastanego świata. Z kolei odległe krzyki i pobliskie odgłosy wydawane przez Clickery, często odbijają się przerażającym echem w świecie, w którym każdy dźwięk jest alarmujący. Oryginalna ścieżka dźwiękowa jest również znakomita – znane utwory z kultowej ścieżki dźwiękowej Gustavo Santaolalli łączą się w harmonii z nowymi kompozycjami, które prowadzą przez niektóre z bardziej pełnych emocji momentów.
The Last of Us może przedstawiać się jako beznadziejny świat, ale w ciągu sezonu ujawnia wiele rzeczy, o które warto na nim walczyć.