Elon Musk znany jest ze swoich odważnych akcji w mediach społecznościowych. Tym razem sprzedał on 10% swoich akcji Tesli, po przeprowadzeniu ankiety na Twitterze.
Na początku tygodnia, założyciel Tesli odniósł się do przewijającego się w amerykańskich mediach problemu opodatkowania osób najbogatszych. Jednym z najbardziej palących tematów w debacie publicznej okazały się tzw. „niezrealizowane zyski”, czyli te, które nie są wliczane w przychody (a zatem nie podlegają opodatkowaniu). Do tej grupy należą operacje wykonywane za pomocą udziałów.
W ogniu krytyki znalazł się także Elon Musk. Założyciel Tesli odpowiedział w typowy dla siebie sposób: odnosząc się do sprawy na Twitterze. Tym razem zapytał się on internautów, czy powinien sprzedać 10% swoich udziałów w Tesli i w ten sposób zapłacić podatek – ze względu na to, że nie pobiera on wynagrodzenia, nie ma innego sposobu na jego uiszczenie. Za tym ruchem opowiedziało się prawie 58% uczestników sondy.
Miliarder dotrzymał obietnicy. Na chwilę obecną, Musk sprzedał kilka milionów akcji wartych łącznie około 5 miliardów dolarów, a to dopiero początek: łącznie posiada on 240 milionów udziałów w spółce. Wydaje się jednak, że sprzedaż nie była jedynie wynikiem spontanicznej decyzji na Twitterze – miliarder zadeklarował chęć sprzedaży części akcji już we wrześniu. Działanie to było konieczne do zrealizowania opcji giełdowych, których okres ważności minie w sierpniu 2022 roku.