Są takie tytuły, które zapisały się złotymi zgłoskami w historii gier wideo. Jednymi z nich okazały się dwie pierwsze części Maxa Payne’a, które wykorzystywały unikatową mechanikę bullet time i zachwycały graczy dojrzałą, świetnie opowiedzianą historią. Wiadomo, że w przyszłości, zagramy w ich next-genowe odsłony.
Za remake odpowiedzialne będzie fińskie studio Remedy Entertainment, autorzy dwóch pierwszych (i bez dwóch zdań najlepszych) części trylogii o policjancie, który w ramach prywatnej zemsty, wypowiada wojnę narkotykowemu imperium Nowego Jorku. Obydwie gry zostaną wydane na pecety, PlayStation 5 oraz Xboxa Series X/S jako jeden tytuł. Za sfinansowanie projektu, odpowiedzialne będzie Rockstar Games, a całość ma mieć rozmiary typowego dla Remedy tytułu AAA.
Co ekscytujące, remake powstanie na silniku Northlight Engine – tym samym, z którego Remedy korzystało przy Control z 2019 roku, do dziś zachwycającym subtelnym wykorzystaniem ray-tracingu i płynnością animacji. Trudno jednak przewidzieć, kiedy odświeżony Max Payne trafi na nasze konsole. Jak zapowiada studio, projekt jest na razie w fazie koncepcyjnej, a na dodatek to nie jedyny tytuł, nad którym pracują Finowie – na 2023 rok, wstępnie zaplanowana została premiera wyczekiwanej drugiej części gry Alan Wake.