Nie jest sekretem, że Apple już od dłuższego czasu kupuje od Samsunga ekrany OLED do swoich smartfonów. Ten rok jednak nie służy sprzedaży iPhone’a. Gigant z Cupertino produkuje mniej smartfonów, co ma niestety swoje konsekwencje.
Apple musiało wypłacić Samsungowi około 950 mln USD kary za załamanie warunków umowy. Producent iPhone’a, do którego ekran jest dostarczany przez Samsunga, zamówił mniej sztuk wyświetlacza OLED niż wstępnie przewidywał. Ponieważ jednak liczby te są ściśle określone w umowach pomiędzy stronami, to też wszelkie zmiany mają konsekwencje. W tym wypadku Apple stwierdziło, iż lepiej będzie zapłacić karę, niż przyjąć do swoich fabryk ekrany, które nie zostaną nigdzie wykorzystane.
Mniejsza liczba zamówionych ekranów może być oczywiście rezultatem pandemii COVID-19, ale co ciekawe podobna sytuacja miała miejsce rok temu, co by oznaczała, że sprzedaż iPhone’a już wtedy była niższa niż zakładano. Cieżko w tej chwili przewidzieć jak koronawirus wpłynie na produkcję iPhone’a 12, który ma się pojawić we wrześniu. Liczba zakażeń w USA nadal drastycznie rośnie, a spora liczba sklepów Apple ma pozostać zamknięta do końca roku.