Wywiad z Wojciechem Kuśmierkiem, specjalistą od użyteczności stron internetowych i autorem badania na temat wykorzystania serwisów mobilnych
Na jakim etapie rozwoju jest internet przez komórkę? Czego możemy się spodziewać w najbliższy czasie i czy te obietnice o których słyszeliśmy przez ostatnie dwa lata są realizowane?
Z jednej strony, z technicznego punktu widzenia hasło internet w komórce jest już w dużej mierze realizowane. Są przeglądarki które dostosowują treść do komórki. Rośnie przepustowość łącz komórkowych, aczkolwiek należy zwrócić uwagę, że prędkość ta nadal bywa uciążliwa. Wydawałoby się, że ten rozwój następuje i jesteśmy coraz bliżej powszechnego internetu.
Wojciech Kuśmierki
Założyciel i prezes UseLabu – spółki zajmującej się badaniami, konsultingiem i projektowaniem w zakresie Usability, Human – Computer Interaction oraz Interaction Design. Po kierunku Społeczna Psychologia Informatyki i Komunikacji (z elementami zarządzania projektami).
Realizował projekty zarówno w branży finansowej (m.in. Millennium Bank, Liberty Direct, Multibank), operatorów komórkowych (m.in. Netia S.A.), e-government i administracji publicznej (eGov.pl, Polska Organizacja Turystyczna), e-commerce (m.in. Ceneo.pl) czy dla agencji interaktywnych i firm wdrożeniowych (m.in. AMG.net, Artegence, Digital One, OS3 Multimedia), ROSSMANN, Europejski Fundusz Leasingowy. Szkolenia dla: Telekomunikacja Polska SA, AMG.net, Europejski Fundusz Leasingowy.
Ostatnio zajmował się badaniami użyteczności dla porównywarki cen Ceneo.pl i portalu Przeznaczeni.pl.
Po godzinach czyta o psychologii ewolucyjnej i neuronauce oraz ogląda seriale South Park i Family Guy.
Problem polega na tym, że internet w komórce nie do końca trafia do przekonań użytkowników. Ja sam i kilkoro moich znajomych, którzy są z techniką za pan brat, korzystamy bardzo intensywnie z tego, co oferuje internet przez komórkę. Jednak na podstawie badań i moich wcześniejszych doświadczeń okazuje się, że \”zwykli\” użytkownicy oczekują czegoś innego.
Oczekują informacji, która jest powiązana z tym co teraz robią teraz w danym momencie. Gdy ma się do dyspozycji niewielkie urządzenie, na którym ciężko jest prezentować rozbudowane treści, najważniejsze jest, aby ta informacja była dopasowana do odbiorcy w dwóch aspektach.
Po pierwsze forma – żeby to nie były rozległe elaboraty, miliony zdjęć i inne tego typu gadżety. Po drugie, aby treść była właściwie dopasowana do kontekstu. Badania wykazały, że najczęściej wyszukiwanymi informacjami w kanale mobile są np. repertuary kin lub rozkłady jazdy, czyli informacje o tym, jak dostać się z punktu A do punktu B.
Poszukiwana jest informacja ściśle dopasowana do kontekstu. Co więcej, użytkownik oczekuje, że ta informacja będzie mu podana, a nie będzie musiał ją odszukiwać. Dotyczy to nawet informacji rozrywkowych, czyli plotek, wiadomości sportowych lub politycznych.
Czy ma znaczenie przewaga stron w wersji mobilnej, które mogą zintegrować funkcje komórki, takie jak możliwość dzwonienia lub odbiornik GPS?
Technologia pozycjonowania, czyli GPS lub w uboższej formie triangulacja poprzez sieci komórkowe, jest dobrym polem do wykorzystania w tym kontekście. Na zachodzie powoli pojawiają się już takie usługi. Dzięki temu jadąc po mieście, mogę się dowiedzieć gdzie w okolicy są moi znajomi. Takie usługi muszą być bardzo dobrze dopracowane, aby nie budziły obaw o naruszanie naszej prywatności (takie obawy odstraszają użytkowników). Natomiast mądrze zastosowana technologia ma rzeczywiście sens i pozwala wspomagać to, co normalnie robimy.
Jakie serwisy mobilne są skazane na sukces?
Dobra treść i dobra forma. W przypadku kanału mobile dobra (użyteczna) forma ma jeszcze większe znaczenie niż w przypadku kanału dużego WWW. W serwisach mobilnych mamy o wiele mniejszą powierzchnię do zamieszczenia informacji.
Jeżeli chodzi o tematykę, będą to serwisy które się odwołują do idei \”poszerzonej rzeczywistości\” (augmentem reality). Czyli jestem w jakimś miejscu, a internet dostarcza mi informacje powiązane z tym, gdzie jestem, co rozszerza moje możliwości. Np. jestem na mieście ze znajomymi, zastanawiając się co teraz zrobić i wyciągam komórkę, aby sprawdzić co jest grane teraz w okolicznych kinach. Lub gdy jestem w podróży i odwołano jakiś pociąg, a ja chcę się szybko dowiedzieć, jak się dostać do Warszawy.
Takie serwisy rozszerzają rzeczywistość, w której znajduje się użytkownik telefonu komórkowego. Dają mu dodatkowe informacje. Oczywiście, nie zawsze muszą to być serwisy odniesione tylko do szczegółowego kontekstu. Faktem jest także, że ludzie lubią po prostu poczytać gdy podróżują pociągiem, autobusem lub metrem. Serwisy, które będą prezentowały treść odpowiednio poporcjowaną tak, że użytkownik będzie musiał się przy tym jak najmniej naklikać, też mają szanse na sukces.
Czyli strony mobilne powinny być skonstruowane w taki sposób, aby nie zmuszać użytkownika do dużego wysiłku?
Dokładnie tak, z kilku przyczyn. Po pierwsze, z komórki korzystamy w inny sposób niż z komputera. Z komórki korzystamy idąc, w ruchu, co chwilę przerywamy i wracamy do tego co robiliśmy. Komórka ma też mniejszy ekran,mniejszą szybkość działania, o wiele trudniej wprowadza się w niej tekst.
O ile w zwykłej przeglądarce używamy często przycisku \”Wstecz\”, o tyle na komórce to przekłada się to na dłuższy czas oczekiwania (o 10-15 sekund) i wybicie się z kontekstu, który w takim użyciu jest niesamowicie ważny. Dlatego lepiej, żeby informacja była maksymalnie dostosowana do sytuacji, w której znajduje się użytkownik.
Badania \”Gazeta w komórce\”
Firma UseLab jest autorem badania \”Gazeta w komórce?\”, dotyczącego preferencji i potrzeb użytkowników serwisów mobilnych. Prezentację można obejrzeć pod adresem http://promedia.org.pl/?site=nasze_projekty (w wersji PDF i Flash).
Badania zostały wykonane na zlecenie firmy GoMobi! (http://www.gomobi.pl) i po raz pierwszy przedstawione na konferencji \”Rozmowy o mediach: Mobile Content\”, zorganizowanej przez fundację ProMedia (http://www.promedia.org.pl).
Wyniki pańskich badań wskazują, że 26% badanych osób byłaby skłonna płacić za informacje z ulubionych serwisów. Czy to przełoży się na praktykę?
Użytkownicy już się przyzwyczaili, że w kanale mobilnym treści o wiele częściej są płatne. O wiele inaczej reagują oni na propozycję płacenia za treść korzystając z normalnego internetu, a zupełnie inaczej gdy to się odbywa w kanałach komórkowych.
Pytanie w badaniu zostało zadane pod kątem tego, że ja otrzymuję informacje, a nie ja ich poszukuję. Nie ja muszę dokonać akcji, to informacja przychodzi do mnie. Zwracam uwagę, że przy takim sformułowaniu sporty odsetek osób wskazuje, że jest skłonna zapłacić. Oczywiście to są deklaracje, aczkolwiek zwykle taka deklaracja wypada bardziej pesymistycznie niż w rzeczywistości (ludzie deklarują niższe kwoty od tych potem faktycznie wpłacanych), więc ten wynik uważam to za dobry prognostyk.
Podsumowując, jak powinna być skonstruowana dobra strona na komórkę?
Pamiętajmy o tym, żeby odpowiedzieć sobie na pytanie, jaki cel pomaga zrealizować ta strona użytkownikom. Jeżeli jest to cel rzeczywiście ważny dla użytkownika, to ta strona ma duże szanse powodzenia.
Jeżeli chodzi o formę, to musimy pamiętać że strony mobilne i aplikacje mobilne są używane w sposób inny niż desktopowe. Mamy do dyspozycji o wiele mniejszy ekran, dlatego musimy pozbawić aplikację wszystkich niepotrzebnych szczegółów. Mamy do dyspozycji wolniejszy internet, dlatego każda zła decyzja użytkownika kosztuje go wiele nerwów, obaw o opłaty i czekania.
Trzeba też pamiętać, że strona ma zwykle układ kolumnowy. Użytkownicy czytają stronę z góry na dół. Dlatego nie można umieścić menu po boku. Zawsze po przeczytaniu tekstu, na dole strony powinna się znajdować możliwość zrobienia czegoś dalej. Czasem jest to menu, a czasem inna akcja.
Podsumowując, należy po pierwsze pamiętać, aby aplikacja lub strona mobilna dotyczyła jednego konkretnego celu, który w danym kontekście pomaga użytkownikowi. I po drugie trzeba pamiętać, że jest to medium bardzo zależne od kontekstu i bardzo wymagające pod względem oszczędności informacji i jasności przekazu.