Podczas konferencji Search On 2021, Google na chwilę wróciło do korzeni. Zamiast skupiać się na kwestiach sprzętowych czy wariantach Androida, deweloper zwrócił uwagę na swoją wyszukiwarkę i nowe technologie, jakie już wkrótce ułatwią nam korzystanie z niej.
Google zapowiada, że w wyszukiwaniu pomogą nam algorytmy sztucznej inteligencji, w tym zupełnie nowa technologia Multitask Unified Model (MUM). Pozwoli ona na jednoczesne przeszukiwanie zasobów za pomocą zdjęcia i tekstu. Przykładowo, jeśli zauważymy koszulę z ciekawym wzorem, będziemy mogli wykonać mu zdjęcie i poprosić wyszukiwarkę o znalezienie podobnego motywu, a na przykład na skarpetach – wystarczy wpisać „skarpety z tym wzorem” w Google Lens i załączyć fotkę.
Nowa funkcja pozwoli także szczegółowo eksplorować różne zainteresowania: gdy wyszukamy „malowanie farbami akrylowymi”, Google podsunie nam informacje na temat technik malowania, pomysły na obrazy oraz sposoby na czyszczenie rozlanych farb, a następnie dopasuje pokazywane wyniki do kierunku wyszukiwania, jaki obierzemy. Sztuczna inteligencja ułatwi nam również kontekstowe szukanie informacji na temat obiektów i zjawisk przedstawionych na wideo, nawet takich, które nie są wspominane w tytule lub opisie klipu.
Sporo zmian zauważą użytkownicy robiący zakupy przez internet. Google Lens umożliwi im wyszukiwanie obiektów na zdjęciach – przykładowo, jeśli spodoba nam się mebel uwieczniony na znalezionej w sieci fotce, wystarczy uruchomić Google Lens i go zaznaczyć, a wyszukiwarka wskaże, gdzie możemy go kupić. Jeśli preferujemy samodzielne wyjście na zakupy, możemy natomiast wyszukać żądany produkt i dodać „w mojej okolicy” – Google wskaże, w których sklepach go znajdziemy, i czy jest on aktualnie dostępny.
Te i wiele innych nowych funkcji trafią do wyszukiwarki, aplikacji mobilnych i przeglądarki Chrome w ciągu kilku najbliższych miesięcy.