Starlink to ambitny projekt, który obejmuje tysiące miniaturowych satelit oferujących szybkie i stabilne łącze internetowe. Na razie jest on w fazie testów, ale Elon Musk przewiduje, że już w przyszłym roku trafi on do użytku komercjalnego.
Pierwszy test nowego łącza przeprowadził sam założyciel firmy, który wysłał za pośrednictwem systemu satelitarnego Starlink tweeta – a po kilku minutach potwierdził swoje niedowierzanie faktem, że mu się to udało. Próba ta pokazuje, że prace nad satelitarnym internetem postępują do przodu. Póki co jest on niedostępny dla szerokiej publiczności: na system składa się jedynie 55 działających satelit z planowanych ponad 40 000, a Elon Musk posiada specjalny terminal pozwalający na łączenie się z internetem we własnym domu. Szef SpaceX jest jednak dobrej myśli i twierdzi, że już w połowie przyszłego roku Starlink będzie mógł dostarczać łącze mieszkańcom najpierw Stanów Zjednoczonych, a następnie Kanady i całego świata.
Pierwszą fazą rozbudowy systemu będzie wysłanie na orbitę kolejnych 12 000 miniaturowych jednostek, które odpowiedzialne są za obsługę połączeń. Docelowo dołączy do nich jeszcze ponad 30 000 satelit, tworzących razem sieć pozwalającą na obsługę zarówno klientów prywatnych, jak i ośrodków rządowych. Aby korzystać z usługi Starlink, każdy użytkownik otrzyma swój terminal – jest on właśnie w fazie projektowania, a znając Elona Muska, będzie to designerski sprzęt.