Spacer kosmiczny odbyty jedynie w kobiecym składzie był przez wiele lat jedynie marzeniem. Dopiero w piątek dwie amerykańskie astronautki, Christina Koch i Jessica Meir, po raz pierwszy z powodzeniem spędziły ponad siedem godzin na zewnątrz stacji kosmicznej.
Zadaniem astronautek była naprawa zewnętrznego zasilacza na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej oraz wykonanie kilku innych drobnych prac konserwacyjnych. Christina Koch i Jessica Meir przebywały w przestrzeni kosmicznej siedem godzin i 17 minut – Koch odbywała kosmiczny spacer po raz czwarty, Meir po raz pierwszy. Całe wydarzenie było strumieniowane na żywo przez NASA. W trakcie prac do astronautek zadzwonił prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, który złożył im stosowne gratulacje.
Pierwszy spacer kosmiczny z udziałem kobiety odbył się w 1984 roku. Od tej pory na zewnątrz stacji wyszło jedynie 15 kobiet, które zawsze udawały się w przestrzeń kosmiczną w towarzystwie mężczyzn. Na początku wydarzenie było zaplanowane na marzec, ale musiało zostać przełożone – na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej nie było wystarczającej liczby skafandrów w pasującym rozmiarze. Mimo tego niefortunnego opóźnienia pierwszy spacer kosmiczny i tak spełnił swoją rolę. Ma on bowiem zachęcać młode kobiety do rozważenia kariery astronautki.