Jeśli przymierzaliście się do zakupu MacBooka to dzisiaj musicie jeszcze raz przeanalizować ofertę giganta z Cupertino. Apple dokonało kilku istotnych zmian w szeregach swoich laptopów i chyba wszyscy zgodzimy się, że są to zmiany na lepsze.
Zacznijmy od najważniejszego: po wielu latach w końcu doczekaliśmy się odejście na niezasłużoną emeryturę 12-calowego MacBooka. Od kilku lat było jasne, że przy swojej wysokiej cenie i słabych parametrach model ten nie ma swojego klienta. Za niewiele więcej można było ostatnio nabyć nowego MacBooka Air z wyświetlaczem Retina czy nawet iPada Pro. Pożegnaliśmy także MacBooki Pro bez Touch Bara i Touch ID. W tej chwili wszystkie model Pro posiadają to rozwiązanie. Ponadto 13-calowe jednostki otwierające stawkę otrzymały nowe procesory ósmej generacji Core i5. Kolejną dobrą informacją jest nieznaczna obniżka ceny MacBooka Air, który jest dostępny obecnie jedynie z wyświetlaczem Retina.
Jest to druga duża aktualizacja jak dotknęła MacBooki w tym roku. Pierwsza miała miejsce pod koniec maja i dotyczyła głównie 15-calowych (choć nie tylko) modeli MacBooka Pro, które otrzymały procesory dziewiątej generacji i między innymi potężny 8-rdzeniowy Core i9.