Bez wątpienia płatności mobilne znacznie uprościły nasze wyprawy na zakupy w ostatnich latach. Obecnie możemy już nie tylko płacić kartami, ale również smartfonami czy nawet smartwatchami. Między innymi dlatego firma Mastercard postanowiła pójść o krok dalej i stworzyła kartę płatniczą z wbudowanym czytnikiem linii papilarnych.
Karta ta z pozoru nie różni się prawie niczym od naszej dotychczasowej plastikowej gotówki. Ma taką samą grubość jak standardowa karta chipowa, ale zamiast kodu PIN przy płaceniu korzystamy z biometrycznego czytnika umieszonego w prawym rogu. Musimy jedynie przyłożyć przypisany palec we wskazane miejsce na karcie i operacja zostanie bez problemu zaakceptowana. Nowa karta nie wymaga od posiadacza programowania PIN-u czy składania podpisu i jest honorowana przez wszystkie terminale płatnicze. W tej chwili jest ona testowana w Afryce Południowej. W niedalekiej przyszłości ma trafić również do Europy i Azji. Jeśli wszystko pójdzie dobrze karta trafi do obiegu na całym świecie pod koniec tego roku.
Oczywiście wiele osób może mieć obiekcje co do zabezpieczania naszych środków finansowych jedynie odciskiem palca. Eksperci z Berlin Security Research Labs zapewniają jednak, że taka forma ochrony przed potencjalnymi złodziejami może się okazać dużo bardziej skuteczna, niż klasyczny 4-cyfrowy kod PIN, który łatwo jest podejrzeć w czasie zakupów lub wypłacania gotówki z bankomatu.