Pewnie nie zdajecie sobie z tego sprawy, ale smartfony mogą być szczególnie niebezpieczne nie tylko w rękach kierowcy, który właśnie pędzi przez miasto oddając się słodkiej pogawędce, ale również pieszego, który zatracony w czytaniu komentarzy na swój temat wchodzi na pasy na czerwonym świetle.
Takie przypadki mają miejsce i zginęło w nich dużo więcej osób, niż nam się wydaje. Doskonale zdają sobie z tego sprawę władze Augsburga, które postanowiły przeprowadzić swoisty eksperyment mający na celu ratowanie życia osób zapatrzonych w ekran mobilnego urządzenia. Seria diod LED zamontowanych w chodniku i zsynchronizowanych ze światłami na przejściu dla pieszych ma informować ludzi ze wzrokiem skierowanym w dół czy mogą oni bezpiecznie wejść na jezdnię. System ten pojawił się dopiero na kilku skrzyżowaniach, ale jeśli okaże się skuteczny, jest szansa, iż trafi również do innych miast w Niemczech i Europie.