Nie jest to zapewne dla nikogo tajemnicą, iż BlackBerry nie radzi sobie od kilku lat na rynku smartfonów. Od czasu premiery iPhone’a 4 marka ta systematycznie traciła na wartości, zostając coraz bardziej w tyle za konkurencją. Jak się okazuje, sytuacja BlackBerry jest w tej chwili tak dramatyczna, że jej własny CEO otwarcie mówi o planach zamknięcia tej gałęzi RIM.
Podczas konferencji Code Mobile, która miała miejsce w zeszłym tygodniu, CEO BlackBerry, John Chen podzielił się ze wszystkimi planami jego firmy na najbliższy rok. Z relacji Chena wynika, iż w najbliższym czasie planuje on połączenie systemu operacyjnego Android z autorskim OS-em firmy, czyli BlackBerry 10. Plan ten zakłada stopniowe wprowadzanie protokołów bezpieczeństwa znanych z BB 10 do mobilnego systemu operacyjnego Google, co uczyniłoby ten ostatni bardziej atrakcyjnym dla segmentu biznesowego.
Chen stwierdził również, iż jeśli nowy BlackBerry Priv (wcześniej znany jako Venice) nie odniesie spodziewanego sukcesu, to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że marka ta zniknie z rynku, a firma przestanie produkować urządzenia mobilne. BB ma nadzieję sprzedać około 5 milionów sztuk nowego smartfona do końca przyszłego roku. Jeśli tak się nie stanie, Priv będzie najpewniej ostatnim telefonem BlackBerry w historii. Ciężko w tej chwili ocenić szanse tego modelu, gdyż nie miał on jeszcze swojej oficjalnej premiery i jest jednocześnie pierwszym smartfonem tej marki z systemem Android. Niemniej jednak, biorąc pod uwagę sukces modelu Passport, czyli ostatniego wielkiego „hitu” BlackBerry, który sprzedał się w ilości 8000 sztuk w pierwszym kwartale tego roku, możemy śmiało rozpocząć zbiórkę na pożegnalny wieniec dla BB.