Po WWDC informacje o nowym iOS pojawiają się, jak grzyby po deszczu. Żeby odnaleźć się w gąszczu nowości, przygotowaliśmy krótkie podsumowanie zmian, które nas czekają.
Tim Cook powiedział, że „to największa zmiana od momentu rynkowej premiery pierwszego iPhone’a”. Przede wszystkim nowy iOS ma być płaski i pozbawiony ciężkich tekstur. Zmiany miały też dotknąć ekranu głównego, zablokowanego i powiadomień. Co z tego wyszło?
Pierwsze efekty majstrowania widać już na ekranie blokady. W oczy rzuca się całkiem odnowiona typografia, paleta kolorów i nowe ikony. Pojawiły się też nowe powiadomienia. Uruchamiać telefon od teraz będziemy ruchem do góry ekranu. Ale to jeszcze nie koniec, na platformie Apple pojawił się w końcu multitasking. Co ważne, korzystanie z niego ma nie mieć wpływu na żywotność baterii.
Co jeszcze nowego? Ulepszono także możliwości zarządzania fotografiami i dzielenia się nimi ze znajomymi. Nowy iOS ma być lepiej zintegrowany z samochodami. Pojawi się Control Center. Tam najczęściej używane funkcje będą dostępne w zasięgu jednego przesunięcia palcem po ekranie.
Nowym iOS będą mogli cieszyć się właściciele iPhone’ów 4 i iPadów 2 oraz nowszych, iPadów mini oraz iPodów Touch piątej generacji.
Warto wspomnieć, że nawet pośród urządzeń, które będą miały możliwość aktualizacji oprogramowania, będą pojawiać się pewne różnicę. Na przykład z usługi AirDrop będą mogli skorzystać jedynie użytkownicy iPhone’a 5, iPoda touch 5G, iPada 4 i iPada mini. Filtry w aplikacji zdjęcia nie będą dostępne na iPadzie 2, podczas gdy filtry w aplikacji wideo będą dostępne jedynie w najnowszym iPhonie oraz iPodzie Touch.
Mamy nadzieję, że siódma wersja systemu trafi do nas już jesienią tego roku.