Jak podają anonimowe źródła, właściciele Wikileaks zamierzają przenieść serwery na wody międzynarodowe, gdzie nie będą mogli być już ścigani. Obecnie serwery Wikileaks znajdują się głównie w Szwecji i Islandii. Firma planuje przenieść się do Księstwa Sealand.
Księstwo Sealand znajduje się na dawnej platformie przeciwlotniczej Fort Roughs (o wymiarach 40 x 14 m) z czasów II wojny światowej. Platforma położona jest na Morzu Północnym, ok. 11 km od wybrzeża Harwich we wschodniej Anglii na wodach przybrzeżnych Suffolk. Można tam dotrzeć drogą powietrzną lub wodną. Sealand powstał w 1967 roku, kiedy opuszczona platforma została zajęta przez Roya Batesa, który ogłosił się księciem. Jego współpracownicy, przyjaciele i rodzina twierdzą, że jest to niezależne, niepodległe od korony brytyjskiej (suwerenne) państwo. Sealand nie jest jednak uznany ani jako suwerenne państwo, ani nawet jako quasi-państwo.
Wiele osób twierdzi, że proste przeniesienie serwerów nie chroniłoby Wikileaks i jej członków przed ściganiem. Jak twierdzą specjaliści, nieważne jest gdzie znajdują się dane, tylko to, że istnieją. Poza tym ścigani są ludzie, a nie serwery. Skoro jednak ludzie zamierzają się tam również przenieść – to życzymy im powodzenia.