Są takie gry, za które wielu graczy oddałoby ostatnie pieniądze. Należy do nich niedokończona trylogia Half-Life, która uczyniła z Valve ważnego gracza na światowym rynku gier. Po latach Valve nareszcie powraca do opuszczonego przed laty uniwersum, ale nie w sposób, w jaki się spodziewaliśmy.
HL: Alyx najprawdopodobniej nie będzie trzecią częścią opowieści o Gordonie Freemanie, na co wskazuje sam tytuł – główną bohaterką nowej gry zostanie Alyx Vance, jego towarzyszka z Half-Life 2, a zgodnie z plotkami całość ma rozgrywać się przed wydarzeniami z „dwójki”. Co najciekawsze, tytuł będzie dostępny jedynie dla użytkowników SteamVR, czyli posiadaczy mocnych pecetów i headsetów wirtualnej rzeczywistości. Zgodnie z zapowiedziami ma ona być kompatybilna ze wszystkimi najważniejszymi systemami VR: Oculusem Rift, wszystkimi wersjami HTC Vive, Windows Mixed Reality oraz stworzonym przez Valve headsetem Index.
O samej grze wiemy niewiele – na razie oficjalne konto Valve Software na Twitterze wskazało tylko jej tytuł i opublikowało jedną grafikę promocyjną. Więcej szczegółów poznamy w czwartek, wtedy bowiem deweloper planuje oficjalną prezentację tytułu. Należy zauważyć, że decyzja o stworzeniu pierwszej od 12 lat gry z uniwersum Half-Life jedynie w formie „flagowego tytułu VR” spotkała się z niezadowoleniem wielu graczy, którzy czekali na kolejną część z niecierpliwością. Zgodnie ze statystykami Steama jedynie około 1% użytkowników platformy korzysta ze SteamVR; wielu osób nie stać na zakup drogich headsetów, co mocno ograniczy zasięg nowego tytułu. Z drugiej strony, może ten nagły powrót legendy sprzed lat nakłoni Valve do zamknięcia historii Gordona Freemana?