W końcu trafia na nasz rynek Dyson V15s Detect Submarine i jest to pierwszy odkurzacz Dysona, który może również służyć jako mop. Standardowy Dyson V15 to jeden z dwóch najlepszych odkurzaczy pionowych na świecie (drugi też jest produkcji Dysona), dlatego wiązałem z V15s Detect Submarine duże nadzieje. I choć nie spełnił ich w całości, przynajmniej mogę powiedzieć, że rekomendacja produktu dla określonych grup użytkowników będzie prosta.
Zestaw Dyson V15s Detect Submarine to w podstawie odkurzacz Dyson V15 Detect z wymienialnymi i możliwymi do dokupienia końcówkami z klasycznego modelu – pomiędzy dostępnymi wariantami Fluffy i Absolute (2 899 – 3 579 PLN).
Wydajność odkurzania jest fenomenalna przede wszystkim dzięki dwóm podstawowym elektroszczotkom. Podświetlana Fluffy Optic do podłóg twardych zachwyca skutecznością, spotęgowaną wrażeniami wizualnymi, które zawdzięcza wiązce światła, pokazującej z jak dużą ilością kurzu i innego rodzaju brudu mamy na co dzień do czynienia. Digital Motorbar z kolei fenomenalnie nadaje się do dywanów czy wykładzin, z grzebieniami zapobiegającymi plątaniu. I żeby była jasność – to, jak działają te elektroszczotki, nie ma żadnej konkurencji na rynku, zbierając z niewiarygodną łatwością drobne i duże zanieczyszczenia, jak również sierść zwierząt.
Warto wspomnieć, że Dyson V15s Detect Submarine automatycznie dostosowuje moc ssania w górę lub w dół w zależności od stopnia zabrudzenia podłogi i rodzaju cząstek, pomijając możliwość manualnej regulacji. Wbudowany ekran LCD wyświetla w czasie rzeczywistym pozostały czas pracy baterii, który zmienia się w zależności od używanej końcówki i poziomu mocy. Ogólnie możemy liczyć na godzinę korzystania bez konieczności ładowania. Baterię można łatwo wyjąć, a sam proces jej ładowania może odbywać się w pozycji stojącej dzięki załączonemu uchwytowi ściennemu lub przez użycie dokupowanej oddzielnie stacji dokującej.
Dodatki załączone w pudełku to również końcówka szczelinowa, dwufunkcyjna końcówka Combi i mini elektorszczotka zapobiegająca plątaniu włosów, która świetnie sprawdza się w sprzątaniu kanap, materaców i foteli samochodowych. To bardzo dobry zestaw startowy, do którego większość osób nie będzie potrzebowała niczego więcej.
A teraz ogłaszam pełne zanurzenie – przejdźmy do najważniejszej części nowego produktu, premierowej elektroszczotki do czyszczenia podłóg twardych na mokro – Dyson Submarine. Końcówka do mopowania zawiera mały zbiornik na wodę o pojemności 300ml, która następnie jest rozprowadzana po miękkim wałku, którym myje się podłogę. Końcówka w pewnym sensie zbiera brudną wodę do wewnętrznego zbiornika, aby można było go później opróżnić. Na jednym zbiorniku można umyć do 110 metrów kwadratowych.
Elektroszczotka Submarine sama w sobie nie zasysa – nie ma przepływu powietrza ani otworu na końcu głowicy, więc nie pobiera wody aż do rączki. Całe mycie odbywa się mechanicznie. W praktyce oznacza to, że świetnie radzi sobie z uporczywymi, zaschniętymi plamami, bez względu czy są to takie, które są pozostałością jedzenia czy śladów butów w porze jesienno-zimowej. Nie zbierze natomiast rozlanych płynów, a w przypadku zanieczyszczeń mieszanych, np. piasku i zaschniętego błota w przedpokoju – najpierw należy użyć końcówki do odkurzania, a dopiero później do mopowania.
Sama obsługa Dyson V15s z końcówką Submarine to czysta przyjemność. Urządzenie jest bardzo zwrotne, a jego rozmiary sprawiają, że sprzątanie jest naprawdę łatwe. Końcówka została skonstruowana w sposób, który sprawia, że późniejsze czyszczenie jest banalnie proste. Niestety zimą suszenie wałka trwa długo i po dobie nadal potrafi być lekko wilgotny.
Submarine jest zatem głowicą przydatną, która zarazem w wielu domach nie wyeliminuje z niego miejsca na klasycznego mopa. Sprawę znacznie ułatwiałoby, gdyby końcówka była kompatybilna ze standardowym odkurzaczem Dyson V15. Taka wymienność funkcjonowania różnych akcesoriów była wielkim plusem poprzednich urządzeń marki. Tutaj jednak nie dało się jej zaimplementować i Dyson V15s jest jedynym urządzeniem, które obsługuje elektroszczotkę Submarine. Po podłączeniu go do modelu Dyson V15 po prostu nie będzie działać. Posiadacze Dyson V15 mogą więc nie czuć się komfortowo z wymienianiem całego urządzenia jedynie dla elektroszczotki Submarine. Co natomiast z nowymi klientami? Dla nich zakup może być bardziej oczywisty przez fakt kupowania jednego z najlepszych odkurzaczy pionowych na rynku. Dlaczego jednego z najlepszych a nie najlepszego? Trudno jest jednoznacznie wskazać czy na to miano zasługuje Dyson V15 czy inny produkt Dysona – Dyson Gen5detect, który kosztuje tyle samo co Dyson V15s, jest nieco mocniejszy, ale oczywiście nie pozwala na montaż końcówki mopującej.
W tym całym zamieszaniu na koniec należy jednak przypomnieć o jednym. Jako bezprzewodowy odkurzacz Dyson V15s jest wciąż złotym standardem Dysona, a jego siła ssąca, funkcje i końcówki wywrą wrażenie nawet na największych niedowiarkach. Jako mop wyjątkowo dobrze radzi sobie z szorowaniem zaschniętych plam i ogólnym odświeżaniem podłóg, a przy tym jest niezwykle łatwy w obsłudze. Jak na lidera wystarczająco, ale od rewolucjonisty oczekiwałem nieco więcej.
Specyfikacja
- CENA 4 299 PLN
- MOC 660 W
- WYMIARY 126,4 x 25 cm
Werdykt
NASZYM ZDANIEM
Bardziej okręt niż łódź podwodna, choć wciąż kochać go będziesz głównie za umiejętności lądowe.
Plusy
Absolutnie doskonały odkurzacz pionowy, warty pod każdym względem swojej ceny. Końcówka mopująca to świetny kierunek rozwoju…
Minusy
…ale nie rozwiązuje wszystkich problemów sprzątania w domu na mokro. Komplikowanie linii produktowej.