Głośniki Bluetooth przestały być jedynie sposobem na niedrogie nagłośnienie imprezy, a stały się designerskim gadżetem. Na rynku pojawia się coraz więcej modeli, które wyglądają jak stworzone z myślą o efektownych fotkach na Instagram. Spójrzmy chociażby na Divoom Macchiato – uroczy, superkompaktowy sprzęt w vintage’owym stylu. Czy jego brzmienie dorównuje urzekającemu wzornictwu?
Głośnik zapakowany jest w eleganckie pudełko przypominające walizkę, w którym dostajemy także komplet akcesoriów i dodatków. Macchiato mieści się w dłoni, ale mimo małych rozmiarów został wykonany z dbałością o szczegóły. Metalowy korpus, pomalowany na jeden z pięciu atrakcyjnych kolorów (testowaliśmy ten jasnoniebieski), przypomina radioodbiorniki z dawnych czasów. Transport głośnika ułatwia wyprofilowany, gumowy pasek.
Górną ściankę zdobią trzy różnokolorowe przyciski, za pomocą których sterujemy odtwarzaniem muzyki; dodatkowe przełączniki ukryte są na jego boku. Pozwalają one na wybór trybu pracy urządzenia: Macchiato może być zarówno głośnikiem Bluetooth, jak i radiem FM.
Zaczęliśmy od przetestowania tego pierwszego. Parowanie ze smartfonem przebiegło łatwo: co prawda głośnik nie obsługuje technologii NFC, ale telefon nie miał problemu ze znalezieniem sprzętu za pomocą Bluetooth 5.0. Obsługa tego standardu wpłynęła zresztą na wysoką stabilność sygnału, także w oddaleniu od źródła muzyki.
Divoom Macchiato otrzymał jeden przetwornik pełnozakresowy i dwa pasywne radiatory, które podbijają niskie tony. Trzeba przyznać, że sprzęt gra mocniej i głośniej, niż mogłoby się to wydawać, patrząc na jego rozmiary. Wyraziste, ale nie przytłaczające basy towarzyszą szczegółowym średnicom i sopranom, tworząc zbalansowaną całość. Dzięki autorskiej technologii cyfrowego przetwarzania sygnałów głośnik nie traci tej precyzji nawet wtedy, gdy jest rozkręcony na pełen regulator, co często zdarza się przenośnym sprzętom Bluetooth.
Gdy do Macchiato podłączymy specjalną antenę, zamienia się on w radioodbiornik. To rozwiązanie, chociaż designerskie, niezbyt spodobało nam się z praktycznej strony – odczepiany element łatwo zgubić, a transport urządzenia z anteną naraża ją na uszkodzenie. Na szczęście od strony praktycznej radio działa bez zarzutów, łatwo wyłapuje stacje i nie przerywa odtwarzania.
Głośnik otrzymał baterię starczającą na około sześć godzin pracy, co w przypadku urządzenia mieszczącego się w dłoni jest nie lada osiągnięciem. Na dodatek dwa urządzenia można połączyć w parę stereo.
Divoom Macchiato był dla nas pozytywnym zaskoczeniem, od estetycznego opakowania i designu począwszy, aż po dające kopa brzmienie. Szczególnie polecamy go fanom stylistyki retro, w którą wpisuje się głośniczek.
Specyfikacja
- Cena 250 PLN
- Moc wyjściowa 6 W
- Przetwornik 40 mm
- Pasmo przenoszenia 80 Hz – 20 kHz
- Bateria 1 400 mAh
- Łączność Bluetooth 5.0
- Wymiary 95,7 x 64,7 x 53 mm
- Waga 340 g
Werdykt
NASZYM ZDANIEM…
Divoom Macchiato to właściwie gotowy pomysł na prezent, który możesz sprawić znajomym Instagramowiczom… lub sobie.
Plusy
Vintage’owa stylistyka połączona z wysoką jakością wykonania. Głośnik gra mocno i czysto. Pojemna bateria.
Minusy
Odczepiana antena FM, która może ulec uszkodzeniu w transporcie. Brak NFC.