Cowon Plenue 2 jest dość niszowym sprzętem – nie każdy bowiem użytkownik jest zainteresowany superdrogim odtwarzaczem muzyki, nawet jeśli oferuje on niesamowitą jakość dźwięku. Dla tych, którym zależy przede wszystkim na perfekcyjnym odsłuchu, jest to jednak godne polecenia urządzenie.
Jak przystało na sprzęt swojej klasy, Cowon Plenue jest dość ciężki i masywny – wynika to ze świadomego rozwiązania konstrukcyjnego. Odtwarzacz jest solidny i wytrzymały, ale wygodnie leży w dłoni. Minimalistyczny, czarno-srebrny design, dodatkowo wskazuje na to, że jest to sprzęt high-endowy. 3,7-calowy dotykowy wyświetlacz AMOLED jest bardzo funkcjonalny i dokładny. W praktyce okazało się, że używałam go częściej, niż umieszczonych w bocznej krawędzi obudowy przycisków sterujących. Jak Cowon Plenue 2 wypada w teście odsłuchu? Zastosowana w nim technologia Velvet Sound wygładza dźwięk, dzięki czemu odsłuch wolny jest od jakichkolwiek zniekształceń. Szczególnie zachwyca dynamiczna redukcja hałasów i szumów, tak przyjemnie odczuwana w nagraniach live. W ogóle nagrania koncertowe brzmią na Cowon Plenue wyjątkowo dobrze, dzięki możliwości dostosowania głębi dźwięku do naszych potrzeb (oraz możliwości posiadanych przez nas słuchawek). Zastosowanie filtrów cyfrowych pozwala na dokładne dostrojenie dźwięku w zależności od gatunku muzycznego. Trochę boli brak obsługi strumieniowania – w tak kosztownym sprzęcie powinna być to norma. Niezależnie od tego, Cowon Plenue 2 to bardzo dobry, acz drogi odtwarzacz muzyki, przeznaczony głównie dla oddanych melomanów.
Ocena
Zdaniem T3
Sprzęt świetnej jakości, acz kosztujący naprawdę duże pieniądze. Jeśli jednak kasa nie stanowi dla ciebie przeszkody, koniecznie sprawdź go w akcji.
-
Design
-
Jakość wykonania
-
Funkcjonalność
-
Cena