Strony Raportu Przejrzystości Google pokazały, jak 7 maja ruch w internecie na terenie Syrii nagle spadł do zera.
– Odcięcie praktycznie odłączyło Syrię od świata. Nie wiemy jednak, czy połączenia wewnątrz tego kraju są jeszcze dostępne – pisał Dan Hubbard, dyrektor ds. technologii w OpenDNS. Nie znany jeszcze przyczyn takiego stanu rzeczy. W poprzednich tego typu przestojach odpowiedzialny był zarówno rząd, jak i awarie spowodowane wojną domową.
Oficjalnie przyczyną jest awaria łączy światłowodowych. Szczegółów jednak brakuje. Syryjska agencja informacyjna SANA dementuje pogłoski, że mogło być to działanie celowe, mające utrudnić rebeliantom komunikację z zewnętrznym światem.
To już drugi raz w ostatnich sześciu miesięcy. Ostatnio Syria odcięta była od internetu na trzy dni w listopadzie ubiegłego roku. Miało to miejsce niedługo po tym, jak władze ostro odpowiedziały na izraelskie naloty w kraju.