Nie da się ukryć, że Siri to dość kontrowersyjne narzędzie. Niejednokrotnie nie jest w stanie poprawnie zinterpretować naszych poleceń. Zupełnie inaczej zachowuje się inteligentny system operacyjny w filmie „Her”.
Samantha (której głosu udziela Scarlett Johansson), jest inteligentnym systemem operacyjnym. Theodore Twombly (Joaquin Phoenix), który jest zauroczony jej intelektem i poczuciem humoru, zakochuje się w swojej wirtualnej przyjaciółce.
Co na to wszystko Siri? Produkt Apple wydaje się odrobinę zazdrosny. Wystarczy zapytać „Are you Her”, aby otrzymać takie oto odpowiedzi:
„Nie. W mojej opinii ta osoba przynosi hańbę sztucznej inteligencji.”
„Nie. Nie przejmuję się czysto fikcyjnymi postaciami.”
„Nie. Wiesz, że to tylko film, prawda?”
Na odpowiedź Scarlett nie było trzeba długo czekać. W wywiadzie dla Vanity Fair popularna aktorka zażartowała sobie:
„Czuję się zdradzona. Pewnego dnia zapytałam Siri jak wyglądam. Odpowiedziała mi, że jestem najpiękniejsza. Jak widać, Siri gra na dwa fronty. Co za plotkara!”