Fiński producent zaprezentował światu nowy produkt z linii Asha, dotykową Nokię Asha 501. A co kryje się pod tą nazwą? Już wyjaśniamy…
Asha 501 dedykowany jest mniej zamożnym rynkom, więc jej wnętrze nie zachwyca. Najbardziej rozczarowuje 3-calowy wyświetlacz o rozdzielczości zaledwie 320 x 240 pikseli. Nie znamy jeszcze procesora, ani wielkości pamięci RAM, ale cudów raczej spodziewać się nie możemy. Naszym zdaniem na więcej niż jednordzeniowy procesor taktowany zegarem 1GHz i 512 MB pamięci, nie możemy liczyć. Producent dorzucił za to 4 GB kartę pamięci microSD (można ją wymienić na kartę do 32 GB). Asha wyposażona jest także w aparat z matrycą 3,2 MP. Nie zabrakło Wi-Fi i Bluetoth 3.0. Telefon obsługuje dwie karty SIM, ale tylko w sieci 2G (choć planowany jest model z obsługą 3G).
Asha 501 może wielu skojarzyć się z linią telefonów Lumia. Nic dziwnego. Nowy produkt przygotowano w takich samych wariantach kolorystycznych, a tylna obudowa została wykonana z poliwęglanu.
Nie można nie wspomnieć o nowym systemie zastosowanym w tym telefonie, wzorowanym na znanym MeeGo. Oferuje on przyszłym użytkownikom 501 dwa ekrany domowe, jeden ze standardową siatką aplikacji, drugi zwany Fastline. Jest to lista, która obejmuje wszystkie nasze aktywności z dnia dzisiejszego (uruchomione aplikacje, wykonane zdjęcia, wysłane wiadomości itp.), oraz poprzednich.
Nokia Asha 501 w czerwcu trafi do 90 krajów. Telefon w wersji z jedną kartą SIM będzie kosztował około 99 dolarów.