W dziedzinie prywatnych lotów kosmicznych najczęściej mówi się o SpaceX i Elonie Musku. Nie jest on jednak jedynym przedsiębiorcą-wizjonerem, który interesuje się tą tematyką. Założyciel Amazonu, Jeff Bezos, stoi na czele firmy Blue Origin, która właśnie pomyślnie wystrzeliła rakietę New Shepard w kosmos.
New Shepard, podobnie jak należące do SpaceX rakiety Falcon 9, był częściowo złożony z materiałów i elementów, które zostały wykorzystane przy poprzednich testach wystrzelenia rakiety. Tym razem do jej czoła przymocowano specjalną kabinę pasażerską z akrylowymi oknami. Celem testu było wyniesienie kapsuły ponad umowną granicę ziemskiej atmosfery: przebiegającą na wysokości 100 km Linię Kármána. Po osiągnięciu założonego pułapu kabina odłączyła się od rakiety i zaczęła dryfować w przestrzeni kosmicznej po ustalonej trajektorii. Zarówno silniki rakiety, jak i kapsuła zostały następnie sprowadzone na Ziemię w kontrolowany sposób i wylądowały. Próba odbyła się w niedzielę, o godzinie 12:06 czasu lokalnego. Mimo drobnego opóźnienia wszystkie jej etapy przebiegły bez zarzutu.
Ciekawa jest również zawartość kapsuły. Jej głównym pasażerem był manekin o wdzięcznym imieniu Mannequin Skywalker, który zbierał dane telemetryczne dotyczące przeciążeń, jakim poddawani zostaną korzystający z niej astronauci. Oprócz niego wewnątrz kabiny znalazł się szereg próbek doświadczalnych oraz eksperymentalnych technologii, wśród nich specjalne przekaźniki Wi-Fi zoptymalizowane do działania w kosmosie oraz… rozwielitki. Były one elementem doświadczenia badającego wpływ stanu nieważkości na funkcje życiowe tych malutkich skorupiaków. Jego wyniki najpewniej poznamy już wkrótce, podobnie jak datę pierwszej wycieczki w kosmos za pomocą New Shepard: Jeff Bezos zapowiedział, że może odbyć się ona jeszcze w tym roku!