Kamerki internetowe do 70 zł

Dawno, dawno temu, gdy aparat cyfrowy był jeszcze luksusowym gadżetem, a telefony komórkowe służyły tylko do dzwonienia, kamerki internetowe budziły respekt. Obecnie, gdy funkcję wideo ma prawie każdy laptop, mało kto myśli o zakupie kamerki internetowej. Tylko od czasu do czasu przychodzi ochota na pobawienie się takim gadżetem. Warto wtedy sięgnąć po niedrogie urządzenie, w sam raz do weekendowej zabawy.

Do testów otrzymaliśmy trzy kamerki internetowe, których cena nie przekracza 70 zł. Postanowiliśmy sprawdzić, czego można się spodziewać po sprzęcie za taką cenę. Każde z urządzeń uruchomiliśmy w takich samych warunkach oświetleniowych. Efekt w postaci przykładowych filmików prezentujemy poniżej.

Vector Digital B09X

Kamerka internetowa Vector Digital zaskakuje kolorową obudową. Producent wyposażył ją w największą ze wszystkich przetestowanych urządzeń matrycę o rozdzielczości 1,3 megapiksela. Dzięki temu kamerka jest w stanie przekazywać obraz w rozdzielczości 640×480 pikseli przy zachowaniu 30 klatek na sekundę. Problemu nie sprawia także ustawienie ostrości, które odbywa się poprzez ręczną regulację obiektywu.

Narzekać można za to na stabilność kamerki, wynikającą z trudnego do ustawienia zacisku, jak również trudności z ustawieniem je we właściwym kierunku z powodu opornie poruszającej się główki kamerki. Aczkolwiek ta druga uciążliwość może zniknąć z czasem, w miarę rozruszania mechanizmu.

Producent zapewnia, że urządzenie może działać bez instalacji dodatkowych sterowników. W naszym przypadku ich dogranie było jednak konieczne. Dołączone oprogramowanie to standardowa aplikacja, którą można spotkać w większości tego typu kamerek. Pozwala na regulację jakości nadawanego obrazu, zabawę prostymi efektami (np. przestawienie w czarno-biały tryb obrazu) oraz śledzenie twarzy. Ta ostatnia funkcja sprawia, że oprogramowanie wykrywa ruch w kadrze i dba o to, aby nasza twarz zawsze wypełniała cały obraz.

Cena: 59,90 zł.

Przykładowe nagranie:

{flv}pomranczowa-nowa{/flv}

Maxell Maxcam

Najdroższa z tanich kamerek, czyli Maxcam firmy Maxell, wyróżnia się najbardziej eleganckim wyglądem. Biała obudowa będzie z pewnością pasować do nowych monitorów, a wbudowany mikrofon nie rzuca się w oczy. Co ciekawe, kamerka nie uruchamia się automatycznie po podłączeniu kabelka USB. Do tego celu służy oddzielny przycisk, co spodoba się osobom, które lubią mieć pełną kontrolę nad urządzeniem.

Szkoda tylko, że matryca w kamerce ma rozdzielczość 0,3 megapiksela, interpolowaną do 1,3 megapiksela. W znaczący sposób odbija się to na jakości nagrań. Dołączone oprogramowanie nie różni się w znaczący sposób od aplikacji, z jaką mieliśmy do czynienia przy omawianej wcześniej kamerce.

Cena: 69 zł.

Przykładowe nagranie:

{flv}biala-nowa{/flv}

Maxell Ballcam

Czarna kamerka Ballcam sprawiła nam w czasie testów najwięcej problemów. Dużo czasu zajęło nam znalezienie włącznika kamerki, który wygląda jak zwykła wypukłość. Do łatwych nie należy także ustawianie ostrości, a to z racji na niewygodny uchwyt otaczający obiektyw.

Na plus kamerki można zaliczyć dołączony zestaw słuchawkowy, który znacznie ułatwia przeprowadzanie telekonferencji. Co ważne, mikrofon można wykorzystać potem do innych celów, nie tylko w parze z kamerką. Szkoda tylko, że producent zdecydował się na zastosowanie miniaturowej matrycy o rozdzielczości 0,1 megapiksela, interpolowanej do 0,3 megapiksela. Zachowano za to standardową prędkość nagrywania, wynoszącą 30 klatek na sekundę.

Na uwagę zasługuje oryginalne oprogramowanie, pozwalające na nakładanie na transmitowany obraz wielu ciekawych efektów, takich jak sztuczne wąsy lub elementy tła. W tej cenie da się jednak znaleźć urządzenia oferujące lepszą jakość obrazu. A mikrofon można zawsze dokupić oddzielnie.

Cena: 59 zł.

Przykładowe nagranie:

{flv}czarna-nowa{/flv}