Być może nie każdy o tym wie, ale iRobot, jeden z liderów rynku robotów sprzątających nasze mieszkania, zaczynał niegdyś od konstruowania maszyn wykorzystywanych do celów wojskowych. Teraz jednak producent popularnej serii Roomba ma zamiar skupić się jedynie na utrzymywaniu porządku w naszym domu.
iRobot sprzedał swój dział obronny i wojskowy, aby w pełni poświęcić się rozwojowi robotów sprzątających. Nie znaczy to oczywiście, że firma nie radziła sobie na polu bitwy. Roboty tej marki trafiły do służby już w 1998 roku za pośrednictwem DARPA. iRobot otrzymał również kontrakt wart 286 mln USD na przygotowanie robotów, które miałyby wykrywać i rozbrajać ładunki wybuchowe w strefach szczególnego zagrożenia.
Dlaczego zatem firma porzuciła wojaczkę? Jednym z powodów są pieniądze. Z raportów finansowych firmy wynika, iż na robotach sprzątających zarobiła około 15 razy więcej niż na tych przygotowywanych dla wojska. Oczywiście sprzedany, nie znaczy zamknięty, więc możemy być pewni, iż rozwiązania i technologia opracowana przez iRobota zostaną wykorzystane przez nabywcę jej militarnej spuścizny.