W małym ciele wielki duch – to stwierdzenie chyba najtrafniej oddaje ideę stojącą za powstaniem nowego aparatu marki Hasselblad, który w swym relatywnie kompaktowym korpusie skrywa średnioformatową matrycę.
Słynąca z tworzenia nietuzinkowych aparatów fotograficznych szwedzka firma Hasselblad postanowiła przekroczyć kolejną technologiczną granicę prezentując model X1D, będący pierwszym na świecie bezlusterkowcem wyposażonym w średnioformatową matrycę CMOS o wymiarach 44×33 mm i rozdzielczości aż 50 megapikseli.
Aparat ten otrzyma nowy bagnet kompatybilny z obiektywami XCD oraz adapter umożliwiający korzystanie ze szkieł należących do systemu H. Z tyłu uszczelnionego i ważącego ok. 725 gramów korpusu znajduje się 3-calowy ekran o rozdzielczości 920 000 punktów, nad którym umieszczono cyfrowy wizjer o rozdziałce 2 360 000 punktów. W środku obudowy producent zdecydował się umieścić moduł łączności Wi-Fi, GPS oraz dwa sloty na karty pamięci. X1D wykonuje zdjęcia w zakresie czułości ISO 100–25600 i może nagrywać filmy w maksymalnej rozdzielczości 1080 przy30 kl./s.
Cena tego modelu robi równie spore wrażenie co jego możliwości – za korpus trzeba będzie wyłożyć 8 995 dolarów, obiektyw 45 mm f/3.5 uszczupli zaś portfel o dodatkowe 2 295 dolarów.